General Motors wezwał do naprawy kolejne 1,5 mln swoich aut. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy już ponad 3 mln, informuje Reuters na swojej stronie internetowej.
- Coś poszło nie tak w naszym działaniu w tej sprawie i stały się straszne rzeczy – powiedziała prezes Mary Barra. GM najpierw wezwał w lutym do naprawy 1,6 mln aut z powodu wady w systemie zapłonowym. Teraz ogłosił, że musi poprawić m.in. elementy układu hamulcowego i system poduszek powietrznych w 1,5 mln wyprodukowanych samochodów. Koncern poinformował, że wynik pierwszego kwartału obciąży kwota 300 mln USD z tytułu konieczności naprawy aut.