Jego zdaniem klimat w polskim środowisku start-upów bardzo przypomina ten, który widział w latach 90. w Stanach Zjednoczonych. - Mnóstwo młodych ludzi, dużo podniecenia, dużo spółek infrastrukturalnych zadających pytania: czy możemy zrobić coś lepiej. Przewagą Polski jest to, że staracie się nie popełniać tych samych błędów, co inni, bo się od nich uczycie - mówi Manchanda.
Jego zdaniem start-upy dają odpowiedź na aspirację młodych ludzi. - Stare systemy już nie działają, potrzeba jakiejś ewolucji, umiejętności innego myślenia. A młodzi ludzie potrzebują odpowiedzi na pytanie: gdzie jest moje miejsce w tym nowym porządku świata? Start-upy dają im nadzieję - uważa Supreet Manchanda.
Supreeta Manchandę pytamy też o:
- to czy potrzeba specjalnych umiejętności, by zostać start-upowcem
- czy jego zdaniem jest bańka na rynku młodych technologicznych biznesów
- czy wizja zostania milionerem to dla młodych biznesmenów dobry motywator do osiągnięcia sukcesu