Startuje dotacyjny hit roku dla MSP

Sylwester SacharczukSylwester Sacharczuk
opublikowano: 2013-05-09 00:00

W działaniu 4.4 do wzięcia jest aż 850 mln zł na innowacje

Na taką możliwość przedsiębiorcy musieli czekać prawie cztery lata, bo tyle minęło od ostatniego naboru. Wtedy w szranki o pieniądze stanęło 277 firm, ale z dotacji cieszyło się tylko 32 szczęśliwców. Teraz wielkimi krokami zbliża się powtórka — szansę na zgarnięcie pieniędzy z działania 4.4 „Nowe inwestycje o wysokim potencjale innowacyjnym” przedsiębiorcy będą mieli od 15 maja do 5 czerwca. Zmagania znów przeprowadzi Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP). Podzieli ona pieniądze z Brukseli na technologie, których efektem ma być wprowadzenie na rynek nowych lub znacząco ulepszonych produktów i usług.

Szlaban dla dużych

Tym razem duże firmy będą musiały obejść się smakiem — nowe zasady sprawiły, że bój o dotacje przeprowadzą między sobą tylko mikro-, mali i średni przedsiębiorcy.

— To ograniczenie powinno ułatwić pozyskanie dotacji mniejszym firmom, które bardzo potrzebują wsparcia swoich innowacyjnych rozwiązań. Można też spodziewać się dużej konkurencji ze strony firm z sektora MSP, którym nie udało się zdobyć dotacji w pilotażowym konkursie na pierwsze wdrożenie wynalazku. Ze względu na wiele podobieństw między pilotażem a działaniem 4.4 te przedsiębiorstwa część pracy mają już za sobą — chodzi choćby o skompletowanie właściwiej dokumentacji — mówi Milena Jankowska, doradca ds. finansowania inwestycji w Europejskim Centrum Doradztwa Finansowego (ECDF).

Aby otrzymać dotację w poprzednim naborze, trzeba było zdobyć aż 97 na 100 punktów. Tym razem konkurencja może być równie zacięta, bo to ostatni tak duży konkurs w kończącej się perspektywie finansowej 2007-13. Szansę na dotacje mają projekty obejmujące zakup lub wprowadzenie w życie rozwiązań technologicznych, które są stosowane na świecie nie dłużej niż trzy lata lub ich globalny stopień rozprzestrzenienia w konkretnej branży nie przekracza 15 proc.

— Kryteria są zgrupowane wokół innowacyjności technologii i produktu, ważne jest też oparcie projektu na wynikach prac badawczo-rozwojowych i tworzenie nowych miejsc pracy — zwraca uwagę Beata Tylman, dyrektor w zespole pomocy publicznej PwC. Wysokość dofinansowania zależy od województwa oraz wielkości firmy i wynosi od 40 do 70 proc. kosztów projektu (zgodnie z mapą pomocy regionalnej). Wydatki w ramach projektu kwalifikujące się do wsparcia nie mogą być niższe od 8 mln zł, natomiast górny limit to 160 mln zł.

W zbliżającym się naborze wprowadzone zostało nowe kryterium — „gotowość do realizacji projektu”. I tak np. dla inwestycji budowlanych konieczne jest posiadanie ważnego pozwolenia na budowę już w chwili składania wniosku o dotację.

— To oznacza, że dofinansowanie mogą uzyskać wyłącznie inwestycje, które na dzień składania wniosków są wykonalne techniczne, czyli posiadają wszystkie niezbędne dokumenty. W poprzednich naborach należało je dostarczyć do dnia złożenia pierwszego wniosku o płatność — mówi Anna Walat, konsultant projektów unijnych z PNO Consultants.

Gotowi już teraz

Ta zmiana pojawiła się w związku z koniecznością szybkiego rozliczania projektów w kończącej się już perspektywie finansowej 2007-13.

— Wprowadzenie takiego kryterium ma dać zapewnienie, że projekty, które znajdą się na liście rankingowej, podpiszą umowę do końca tego roku. To wpłynie na szybszą ich realizację, a czasu nie zostało już wiele — dodaje Milena Jankowska.

Jest to więc ostatni moment, aby uzyskać np. decyzję środowiskową czy pozwolenie na budowę w obszarze planowanej inwestycji. Zmienione zostały także zasady związane z posiadaniem patentu i prawem ochronnym na wzór przemysłowy.

— Planowany nabór zakłada, że te kryteria muszą być zastosowane jako zasadniczy element innowacyjności produktowej lub technologicznej. Przy poprzednich naborach spełnienie warunku związanego z posiadaniem patentu sprawiało wiele trudności, dlatego warto już teraz rozpocząć starania w tym kierunku — dodaje Anna Walat.

Występ przed ekspertami

Nowością jest też system oceny projektów. Pierwsza zmiana — nie będzie już oceny formalnej. Część wymogów tej fazy została przeniesiona do etapu oceny merytorycznej, co ma znacznie przyspieszyć proces wyboru.

— Zrezygnowano z wielu kryteriów merytorycznych, które nie miały istotnego przełożenia na wybór projektów. Chodzi na przykład o dodatkowe punkty za certyfikaty ISO, nagrodę Polski Produkt Przyszłości czy dotychczasową realizację przez firmę polityki zrównoważonego rozwoju — mówi Magdalena Zawadzka, ekspert z działu doradztwa europejskiego Crido Taxand. I kolejna nowość — pojawi się nowy etap oceny, czyli panel ekspertów.

Wnioskodawcy będą mogli bezpośrednio spotkać się z oceniającymi i w ciągu pół godziny zaprezentować atuty planowanego przedsięwzięcia.

— Taki sposób wyboru powinien zapewnić jeszcze bardziej skuteczną selekcję projektów. Jednocześnie jest on niewątpliwie wyzwaniem dla przedsiębiorców, którzy muszą być świetnie przygotowani do obrony swojego pomysłu na innowacyjną inwestycję — mówi Beata Tylman.

— Doświadczenia z działania 4.5 czy pilotażu dotyczącego wdrożenia wynalazku pokazują, że spotkania z ekspertami ułatwiają identyfikację dobrze przygotowanych inwestycji o wysokim poziomie technologicznym. Nie można tego powiedzieć o wcześniejszym systemie oceny opierającym się wyłącznie na przedstawionej dokumentacji — dodaje Magdalena Zawadzka.