- Jeśli Niemcy i reszta Europy nie zechcą zmienić programu, to myślę, że nie ma alternatywy do rezygnacji Grecji ze wspólnej waluty – powiedział Stieglitz w rozmowie udzielonej telewizji Bloomberg.

Najbardziej zadłużony kraj Europy od miesięcy trwa w impasie z kredytodawcami. To sprawiło, że Ateny borykają się z problemami płynnościowymi i w konsekwencji recesją.
I choć Grecja jest relatywnie małą gospodarką, to jej wystąpienie z eurolandu miałoby niezwykłą wagę dla bloku, ponieważ podkreśliłoby jego niestałość.
- To naprawdę wiąże się ze wzrostem niestabilności w Europie i ryzykiem, że projekt walutowy, który od początku miał wiele wad, zostanie zniweczony – powiedział.