Stocznia Nowa będzie podzielona

KAP
opublikowano: 2008-08-29 00:00

Mostostal Chojnice przejmie konstrukcje stalowe, Ulstein — produkcję stoczniową. Lista inwestorów nadal jest otwarta.

Mostostal Chojnice przejmie konstrukcje stalowe, Ulstein — produkcję stoczniową. Lista inwestorów nadal jest otwarta.

Wstępna wersja programu restrukturyzacji Stoczni Szczecińskiej Nowej (SSN), którą zainteresowane jest konsorcjum Mostostalu Chojnice i norweskiego Ulstein Verft, jest już w Brukseli. Zdziesław Gawlik, wiceminister skarbu, mówił niedawno, że jeśli będzie zrealizowany, zupełnie zmieni obraz stoczni.

— Nabywcą udziałów SSN będzie Mostostal Chojnice, który odsprzeda zorganizowane części majątku do nowo powołanych spółek. SSN zachowa jednak byt prawny i nadal będzie właścicielem kontraktów, które podpisała — zapewnia Mirosław Filip, prezes Korporacji Polskie Stocznie, właściciela SSN.

Stocznia natomiast zostanie podzielona na część stoczniową, która przejmie Ulstein, i produkcję konstrukcji stalowych, którą zajmie się Mostostal Chojnice. Wspólne pozostaną części zajmujące się prefabrykacją. Biuro projektowe będzie odrębną spółką.

Z trzech działających w stoczni pochylni jedna, zgodnie z ustaleniami z Komisją Europejską, ma zostać zlikwidowana. Problem w tym, że Ulsteinowi nie są potrzebne dwie.

— Ulstein chce wziąć jedną pochylnię i na początku produkować wyposażone kadłuby, ale docelowo całe statki off-shore (dla górnictwa morskiego). Może budować rocznie 5-6 takich jednostek — szacuje Mirosław Filip.

Wydaje się, że to niewiele, bo dotychczas stocznia budowała nie mniej niż 10 statków.

— Jednak kontenerowiec SSN kosztuje średnio około 70 mln USD, a wartość statków Ulsteina — 200-300 mln USD za sztukę. Są drogie, bo specjalnie wyposażone i nie budowane seryjnie — tłumaczy Mirosław Filip.

Co zrobić z drugą pochylnią? Na razie weźmie ją Mostostal Chojnice i będzie realizować już podpisane, a obecnie renegocjowane, kontrakty oraz — w ramach posiadanych kompetencji — kontynuować produkcję stoczniową.

Inwestor szuka branżowych partnerów. Akces zgłasza Zbigniew Jakubas, ale współpracy nie uzgodniono. Niedawno chojnicka firma prowadziła też rozmowy z Gdańską Stocznią Remontową, ale na uzgodnienia zabrakło czasu. Po prywatyzacji będą prowadzone kolejne rozmowy o ewentualnym dołączeniu do projektu nowych partnerów.