Stomil Olsztyn, producent opon, przewiduje, że jego tegoroczne przychody mogą być nieco wyższe od osiągniętych w 2001 r., kiedy wyniosły 1,17 mld zł. Przedstawiciele spółki zapewniają, że trwający obecnie konflikt między koncernem Michelin, partnerem strategicznym, a inwestorami finansowymi nie zagraża optymistycznej prognozie na 2002 r. Powód? Benoit de la Breteche, prezes Stomilu, widzi dwie drogi rozwiązania konfliktu, w którym Francuzom zarzuca się m.in. wytransferowywanie zysków ze Stomilu. Pierwsza z nich zakłada pozytywne zakończenie negocjacji z inwestorami finansowymi. Druga droga to rozwiązanie sporów po dokonaniu audytu olsztyńskiej spółki przez Deloitte & Touche, który powinien zakończyć się pod koniec lipca. Jeśli rozwieje on wątpliwości, a strony pogodzą się, to eksport Stomilu wzrośnie do 70 proc. sprzedaży.
— Ten rok upłynie też pod znakiem redukcji kosztów. Inwestycje spadną z 95 mln zł w roku ubiegłym do 80-85 mln zł w 2002 r. — mówi Benoit de la Breteche.