Stronniczość i brak oparcia w faktach zarzuca raportowi BDO Polska zarząd Stomilu Olsztyn – podała spółka w komunikacie. Władze Stomilu odrzucają także zarzuty, że dostęp audytora do informacji w zakresie wskazanym
postanowieniem sądu, nie był zapewniony.
- (...) wiele komentarzy BDO jest przedstawionych zaledwie jako opinie i w ogóle nie znajduje pokrycia w faktach. W związku z tym, raport w żadnym wypadku nie może być uznany za gruntowną, sprawiedliwą i uczciwą analizę zagadnień, które miał zbadać – komentują władze spółki w komunikacie.
Stomil, którego większościowy udział należy do francuskiego Michelin, twierdzi, że w gruncie rzeczy raport BDO nie stoi w sprzeczności z raportem firmy Arthur Andersen. Poprzedni audytor ocenił, że stosunki spółki z podmiotami Grupy Michelin nie były dyskryminujące dla polskiego podmiotu.
Wnioski z raportu BDO Polska, z którego wynika, że Stomil na współpracy z Francuzami traci 60 mln zł rocznie, znajdziesz tutaj.
ONO