Podczas swojego listopadowego posiedzenia, Bank Rezerw Australii (RBA) nie dokonał zmian w swojej polityce pieniężnej i zgodnie z oczekiwaniami, zachował status quo odnośnie poziomu stóp procentowych. Referencyjna stawka kształtuje się nadal na pułapie 4,35 proc. i jest na nim od roku.
Bank centralny podkreślił, że podczas gdy inflacja zasadnicza znacznie spadła i oczekuje się, że pozostanie niższa przez jakiś czas, inflacja bazowa nadal pozostaje zbyt wysoka. Wskazuje to na potrzebę zachowania czujności w stosunku do ryzyka wzrostu inflacji, a zarząd nie wyklucza w przyszłości żadnego scenariusza i rozwiązania.
W komunikacie zaakcentowano, że polityka pieniężna będzie musiała pozostać wystarczająco restrykcyjna, dopóki decydenci nie będą pewni, że inflacja zmierza w sposób zrównoważony w kierunku przedziału docelowego.
Jastrzębie nastawienie
Bankierzy centralni z Australii, wielokrotnie powtarzali już, że RBA nie jest jeszcze gotowy do obniżki stóp, nalegając, aby inflacja była „zrównoważona” w granicach celu 2-3 proc., zanim zacznie łagodzić swoją politykę. Zarząd RBA stwierdził, że najnowsza prognoza nie przewiduje trwałego powrotu inflacji do tego celu do 2026 r.
W reakcji na zachowanie jastrzębiego stanowiska, traderzy przesunęli swoje zakłady na łagodzenie stanowiska dopiero na maj 2025 r. Wcześniej spekulowano, że do obniżki może dojść w lutym przyszłego roku.