Strefa zabiera inwestorów

Radosław Górecki
opublikowano: 1999-10-01 00:00

Strefa zabiera inwestorów

Eksperci z branży nieruchomości uważają, że działalność Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej niekorzystne wpływa na tereny, które z nią sąsiadują. Jednak to nie tylko ulgi podatkowe przesądzają o decyzjach inwestorów.

Pozytywne efekty działania KSSE widać gołym okiem. Na jej terenie działa 41 firm. Wartość nakładów zadeklarowanych przez inwestorów wynosi ponad 3 mld zł, a zatrudnienie 13 tys. osób. Do tej pory w strefie ulokowano 2,2 mld zł, pracę znalazło ponad 4 tys. osób.

— Do końca 1999 r. przeprowadzimy jeszcze 5-6 przetargów, co zwiększy planowane inwestycje o 400 mln zł i da zatrudnienie 700-1600 osobom — informuje Włodzimierz Żak, kierownik działu usług KSSE.

— Region się rozwija. Zwiększa się zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe — zauważa Adam Nitka, współwłaściciel gliwickiej agencji nieruchomości Nitka.

Ruchy cen

Włodzimierz Żak potwierdza, że ceny nieruchomości położonych w strefie rosną.

— Przy wycenie działek czy nieruchomości uwzględnia się także aspekt rynkowy. Jeżeli na jakimś terenie pojawiają się inwestorzy, wartość nieruchomości rośnie nawet o kilkanaście procent — informuje Włodzimierz Żak.

Działalność KSSE budzi też jednak kontrowersje.

— Bliskość strefy powoduje, że inwestorzy omijają Częstochowę. Zdarza się, że przedsiębiorstwa działające na naszym terenie tworzą nowe firmy właśnie w KSSE — twierdzi Andrzej Olszewski z częstochowskiego Biura Obrotu Nieruchomościami Atena.

Zdaniem przedstawicieli agencji nieruchomości, działalność KSSE doprowadzi do tego, że w miejscowościach leżących poza strefą nie będą powstawać nowe obiekty. Najemcy będą musieli korzystać ze starych biurowców i magazynów, a właściciele budynków będą zmuszeni do obniżania i tak niskich cen.

Ulgi nie wystarczą

Samo ustanowienie strefy nie wystarczy jednak, aby ożywić region. Dowodem na to jest likwidacja Częstochowskiej SSE. Jej władzom nie udało się pozyskać inwestorów. Wśród powodów wymienia się m.in. brak odpowiedniej infrastruktury i słabą sieć dróg. Wynika z tego, że inwestorzy liczą nie tylko na zwolnienia podatkowe.

Radosław Górecki