W pierwszym półroczu 2025 Superauto.pl pośredniczyło w sprzedaży 1085 aut dostawczych o dmc do 3,5 tony. To ponad pięć razy więcej niż roczna sprzedaż przeciętnego salonu samochodów dostawczych — średnia dla jednego salonu w 2024 r. wynosiła około 190 pojazdów.
— Nasz cel na ten rok to 2,4 tys. sprzedanych pojazdów dostawczych — mówi Bartosz Chojnacki, wiceprezes Superauto.pl.
W okresie styczeń–maj rejestracja samochodów dostawczych w Polsce wzrosła o 3,5 proc. rok do roku, podczas gdy sprzedaż w Superauto.pl aż o 29 proc.
Klucz do sukcesu?
— Jako platforma internetowa dysponujemy zaawansowanymi narzędziami analitycznymi, które pozwalają nam badać zachowania tysięcy użytkowników poszukujących aut dostawczych, tworzyć ich profile i scenariusze zakupowe. Dzięki temu możemy prezentować im pojazdy idealnie dopasowane do ich potrzeb — tłumaczy Marek Srębowaty, dyrektor ds. e-commerce w Superauto.pl.
Już dwa lata temu firma uruchomiła specjalistyczny serwis Nowydostawczy.pl, który dziś odwiedza około 100 tys. użytkowników miesięcznie. W ofercie znajduje się tam ponad 700 samochodów użytkowych.
— Naszą przewagą jest to, że prezentujemy pojazdy gotowe do odbioru — z określoną zabudową, liczbą miejsc czy przeznaczeniem. Zamawiamy je z wyprzedzeniem, bo dobrze znamy potrzeby naszych klientów i potrafimy przewidzieć, na jakie auta będzie popyt. To odróżnia nas od rynku, na którym standardem jest zamawianie pojazdów dopiero do produkcji, co dla klienta oznacza nawet 2–3 miesiące oczekiwania. My zamieniliśmy auta dostawcze w towar szybko zbywalny — podkreśla Bartosz Chojnacki.
Rozwiązanie chwali Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.
— Podstawą sukcesu serwisu jest analityka. To ona dostarcza wiedzy o tym, jakie auta są poszukiwane, jak powinny być wyposażone i czego oczekują klienci. Dzięki tej wiedzy platforma z wyprzedzeniem może reagować na zapotrzebowanie, zamawiać odpowiednie samochody i szybko je dostarczać, minimalizując ryzyko. Wiedza to przewaga. Szkoda, że sieci dilerskie tak rzadko z niej korzystają — komentuje Wojciech Drzewiecki.
Sukces w sprzedaży nowych aut użytkowych skłonił Superauto.pl do rozszerzenia oferty o pojazdy używane. Firma uruchomiła właśnie internetową sprzedaż używanych samochodów dostawczych.
— Na start mamy w ofercie około 300 pojazdów, a do końca lipca planujemy zwiększyć ich liczbę do tysiąca. To auta wyselekcjonowane, sprawdzone technicznie, w większości w wieku od roku do czterech lat. Już w pierwszym tygodniu sprzedaży pojazdów używanych udało nam się sprzedać dziewięć. Widzimy w tym rynku duży potencjał — mówi Bartosz Chojnacki.
Podkreśla, że także w tym przypadku dużą rolę odgrywa analityka oraz współpraca z dilerami, którzy mają dostęp do pojazdów znajdujących się już na placach.
Sprzedaż samochodów osobowych online przeszła w Polsce z fazy innowacji do codziennej praktyki, podczas gdy w przypadku pojazdów dostawczych jesteśmy dopiero na początku tej drogi. Cieszy nas kierunek, w jakim podąża branża, ponieważ dzięki temu przedsiębiorcy mają lepszy dostęp do narzędzi pracy. Jest to też dobra wiadomość dla rynku leasingowego, dlatego że większość aut dostawczych jest finansowana leasingiem. Z zainteresowaniem obserwujemy działania platformy Superauto i kibicujemy wszelkim pomysłom, które czynią rynek bardziej nowoczesnym i przewidywalnym.
