Czwartek nie przynosi większych zmian wobec tego, co obserwowaliśmy w środę wieczorem, kiedy to dolar był słabszy. EURUSD pozostaje ponad poziomem 1,21 przy bierności ze strony przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego.
Co ciekawe całkiem dobrze radzi sobie funt, który odrobił wczoraj wieczorem część strat (GBPUSD wrócił dzisiaj do 1,34). Tymczasem sytuacja wokół umowy handlowej regulującej relacje po Brexicie jest coraz bardziej napięta, według doniesień Francja miała zagrozić vetem w sytuacji, kiedy unijny negocjator Michel Barnier zgodziłby się na postulaty Brytyjczyków, aby próbować jakoś ratować sytuację i znaleźć kompromis. Być może rynek za pozytyw uznaje sam fakt, że takowe działania dalej są prowadzone.