Przesłuchanie Marcina P. zakończyło się o godz. 13:30. Według informacji tvn24.pl prokuratorzy postawili prezesowi Amber Gold zarzut oszustwa o znacznej wartości. Chodzi o kwotę 130 mln. zł. Było to możliwe dzięki zbadaniu przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego przepływów finansowych w parabanku i analizie dokumentacji. Śledczy znaleźli dowody, że umowy z klientami Amber Gold były zawierane z zamiarem obracania ich pieniędzmi, a nie lokowaniem ich w złoto lub platynę. Za oszustwo P. może grozić do 8 lat więzienia.
17 sierpnia Gdańska Prokuratura Okręgowa postawiła Marcinowi P. sześć zarzutów, m.in. prowadzenie bez zezwolenia działalności bankowej i prowadzenie działalności gospodarczej, polegającej na kupnie i sprzedaży wartości dewizowych bez wpisu do rejestru działalności kantorowej. Zastosowano wtedy wobec niego dozór policyjny i wydano zakaz opuszczania kraju.
