„Klienci powinni oczekiwać, że wyścig o powierzchnię handlową między sieciami straci dotychczasową dynamikę, gdyż smartfon w kieszeni zawsze będzie bliżej niż jakikolwiek market. Sieci rozpoczną proces przewartościowania swoich celów ekspansyjnych, włączając w to wycofywanie się z niektórych lokalizacji” — pisał w 2012 r. na blogu w serwisie

NaTemat Piotr Korek, wówczas szef ekspansji Tesco Polska, a w ostatnich latach członek zarządu brytyjskiej sieci w Europie Środkowej, odpowiedzialny za jej rozbudowę i zarządzanie nieruchomościami.
Nowe wyzwania
Okazał się prorokiem — po 15 latach odchodzi z Tesco, bo jako spec od ekspansji nie widział już dla siebie miejsca w firmie.
— Ta decyzja dojrzewała od jakiegoś czasu. Tesco koncentruje się teraz na poprawie sprzedaży i optymalizacji powierzchni sklepów, nie na rozbudowie sieci. I słusznie— sam rekomendowałem taką strategię. Moją pasją jest jednak budowanie nowych formatów i struktur, więc postanowiłem rozstać się z firmą. Będę szukał nowych wyzwań — teraz, choćby przy okazji wejścia REIT-ów, rynek w Polsce będzie bardzo ciekawy — mówi Piotr Korek. Menedżer był drugim najwyżej postawionym Polakiem w hierarchii brytyjskiej grupy — po Wojciechu Wierońskim, dyrektorze finansowym na region Europy Środkowej i Wschodniej, czyli rynki w Polsce, Czechach, Węgrzech i Słowacji. Piotr Korek zajmował się ekspansją hiperi supermarketów niemal od samego początku obecności tych formatów handlowych w Polsce — zaczynał w niemieckiej sieci Hit, w której stawiał pierwszy hipermarket w Polsce w 1993 r. Gdy Hit został wchłonięty przez Tesco w 2002 r., zajął się tym samym pod nowym szyldem, najpierw jako dyrektor, potem jako wiceprezes polskiego oddziału, a w końcu, od 2013 r., jako członek zarządu na poziomie Europy Środkowej. Po skandalu z niewłaściwym księgowaniem wyników, który skończył się dymisjami większości kluczowych menedżerów i gigantycznymi odpisami, Tesco zaczęło reorganizować działalność na rynkach międzynarodowych. W 2015 r. sprzedało oddział w Korei Południowej, a rok później — w Turcji. Co jakiś czas odżywają też plotki o zamiarze sprzedaży sklepów w Europie Środkowej.
Powolne zwijanie
Polska jest dla Tesco jednym z największych rynków zagranicznych. Brytyjska sieć ma tu ponad 400 sklepów (w całym regionie około 1 tys.), w których pracuje około 28 tys. osób. W ostatnich latach polskie sklepy radziły sobie nie najlepiej, a lokalni menedżerowie stopniowo tracili wpływy. Zamykano też pojedyncze nierentowne supermarkety i ograniczono zasięg sklepu internetowego. Wiosną 2015 r. z firmą pożegnał się wieloletni prezes Ryszard Tomaszewski, a polski oddział zaczął być zarządzany wspólnie z sieciami z Czech, Słowacji i Węgier. Na początku tego roku z firmą pożegnał się Adam Manikowski, który był dyrektorem zarządzającym Tesco Polska (menedżer przeniósł się do kanadyjskiego oddziału Wal-Martu na stanowisko wiceprezesa ds. marketingu). Ostatnio, w kwietniu tego roku, środkowoeuropejska centrala otrzymała nowego szefa, którym został Matt Simister.