Szkocki Devro ma ochotę na Fabios
Fabryka Osłonek Białkowych Fabios z Białki (woj. małopolskie) znajduje się w prywatyzacji. Jednym z głównych kandydatów na inwestora jest szkocki koncern Devro, który gotów jest wyłożyć na zakup i rozwój polskiej firmy prawie 100 mln zł.
Fabios to obecnie największe przedsiębiorstwo prywatyzowane w województwie małopolskim. Zakończono już proces analizy finansowej firmy i ogłoszono zaproszenie do rokowań. Przedsiębiorstwo zostało wycenione na 52,1 mln zł.
— Spotykamy się z bardzo dużym zainteresowaniem prywatyzacją Fabiosu. Zakwalifikowaliśmy już wstępnie kilka ofert — mówi Andrzej Wawrzycki, dyrektor wydziału rozwoju gospodarczego i przekształceń własnościowych Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Nieoficjalnie wiadomo, że najlepszą — na razie — ofertę prywatyzacyjną złożył szkocki koncern Devro, który chce zainwestować w Fabrykę Osłonek Białkowych nawet 100 mln zł. Szkoci kupili niedawno podobny zakład w Czechach, mają też fabryki w Belgii, Australii i USA. Zainteresowane zakupem Fabiosu są też firmy z Hiszpanii, Niemiec oraz — według nieoficjalnych informacji — Kredyt Bank.
Do prywatyzacji złożyła też akces spółka pracownicza Fabiosu. Dysponuje ona kapitałem założycielskim wysokości 2 mln zł, który w całości wnieśli obecni i byli pracownicy przedsiębiorstwa.
— Startujemy jako inwestor pomocniczy. Chcemy zawiązać konsorcjum i stworzyć z inwestorem strategicznym wspólny zarząd, by również pracownicy mogli decydować o losach swojej firmy — mówi Stanisław Kluczniak, prezes spółki pracowniczej.
— Rozstrzygnięcia należy się spodziewać najwcześniej w październiku — mówi Anna Łabuda z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Fabryka z Białki zajmuje się głównie produkcją osłonek białkowych. Znajdują one zastosowanie przy produkcji kiełbas, baleronów oraz szynek. Zakład zajmuje się też przeróbką odpadów zwierzęcych, produkcją mączek, pokarmów mięsnych oraz wytwarzaniem wyrobów gotowych z tworzyw sztucznych.
Fabios wypracowuje roczny obrót na poziomie około 50 mln zł. Potrzeby inwestycyjne zakładu — w perspektywie czterech lat — wyceniane są na blisko 20 mln zł.