Szlaban Gaz Systemu na rury stalowe

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2025-08-21 20:00

Operator polskich gazociągów zablokował dostawy wyrobów z wielu państw spoza UE oraz możliwość wykorzystania w ich produkcji materiałów pochodzących z państw trzecich. Zapisy jego przetargu nie tylko wykluczą dostawców z Chin, Turcji czy Kazachstanu, ale także uniemożliwią stosowanie materiałów np. z Rosji.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • na jakiej podstawie polscy zamawiający mogą wykluczać firmy z państw trzecich
  • jacy zamawiający wykluczają obce firmy
  • jakie warunki przetargowe postawił Gaz System
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Coraz więcej polskich firm wprowadza w przetargach publicznych zapisy dotyczące wykluczania z postępowań firm spoza Unii Europejskiej oraz państw, które nie mają z nią umów handlowych. Możliwości takie stworzył wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który polscy legislatorzy postanowili wdrożyć także do krajowego Prawa zamówień publicznych. Jako pierwsza z możliwości wykluczania firm zaczęła korzystać Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Ostatnio chętnie stosują ją także firmy energetyczne.

Damian Kaźmierczak, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa, podkreśla, że podmioty z Chin, Turcji i Kazachstanu nie zostaną dopuszczone do postępowania na budowę energetycznego bloku gazowego w Rybniku. „Nie ma żadnego powodu, by nasze państwo zlecało budowę elektrowni przypadkowym wykonawcom z Azji, którzy nie mają zaplecza ani doświadczenia na polskim rynku” – napisał Damian Kaźmierczak na platformie X.

Kontrola łańcucha dostaw

Polscy przedsiębiorcy chwalą także Gaz System, który zamknął szlaban dla pozaunijnych firm z przetargu na zakup rur do budowy gazociągu Lewin Brzeski-Nysa.

- Gaz System zawarł w specyfikacji zapisy, które nie tylko uniemożliwią dostawy rur wyprodukowanych poza UE i krajami stowarzyszonymi, ale także elementów składowych, czyli materiałów służących do ich produkcji. To milowy krok, który uniemożliwi dostęp wielu dostawców z państw trzecich do udziału w polskim przetargu – mówi Henryk Orczykowski, prezes Stalprofilu.

Gaz System chce mieć wiedzę nie tylko na temat produkcji rur, ale także łańcucha dostaw. W przypadku powzięcia przez zamawiającego wątpliwości co do zadeklarowanego pochodzenia elementu przedmiotu zamówienia zamawiający może zażądać od wykonawcy złożenia wyjaśnień lub przedstawienia dokumentów i innych środków dowodowych potwierdzających zadeklarowane pochodzenie” – czytamy w specyfikacji przetargowej gazowego operatora.

Grono wykluczonych

Krajowi przedsiębiorcy pozytywnie oceniają te zapisy. Wcześniej alarmowali, że pozaunijni dostawcy stosowali do produkcji rur materiały np. z Rosji, a następnie w europejskim zakładzie dokonywali izolacji rur, przez co były one traktowane jak wyrób unijny. Henryk Orczykowski podkreśla, że zapisy przetargowe Gaz Systemu nie tylko zablokują dostawy rur z Chin, Turcji czy Kazachstanu, ale także uniemożliwią obchodzenie sankcji i używanie materiałów produkcyjnych z Rosji. Menedżer ma nadzieję, że śladem Gaz Systemu podążą także inni zamawiający.