Szwajcarzy znów tną stopy, frank słabnie w oczach

DI, AS
opublikowano: 2009-03-12 14:05

W piątkowy poranek kontynuowana jest dobra passa naszej waluty. Wartość złotego  wzmacnia się względem trzech głównych walut. Euro zeszło do 4,50 zł, zaś frank do 2,93 zł.

- Bank Szwajcarii na czwartkowym posiedzeniu zdecydował o zawężeniu pożądanego przedziału wahań 3 miesięcznego LIBORu z 0-1% do 0-0,75%. Przy okazji jednak bank w komunikacie poinformował, że będzie robił wszystko, aby stabilizować LIBOR w okolicach 25 bp, znacznie poniżej notowanych dotychczas na rynku stawek 45-50 bp. Co więcej, bank oczekuje zerowej inflacji w perspektywie dwóch lat, dając tym samym do zrozumienia, że stopy bliskie zeru zostaną pozostawione na długi okres. Ponadto bank podkreśla, że chce przeciwdziałać dalszej aprecjacji franka wobec euro - relacjonuje nam Przemysław Kwiecień, analityk X-Trade Brokers Dom Maklerski.

Ponadto Szwajcarski Bank Narodowy zapowiedział zwiększenie podaży pieniądza poprzez użycie niekonwencjonalnych środków mających na celu poluzowanie polityki monetarnej. Chce rozpocząć skup komercyjnych oraz skarbowych papierów dłużnych. Szwajcarzy zapowiedzieli też interwencję na rynku walutowym, co ma zatrzymać aprecjację franka w stosunku do euro.

Rynek reaguje na komunikat banku Szwajcarii bardzo silnie. Notowania USD/CHF rosną z 1,1570 aż do 1,1964 z łatwością pokonując opory na 1,1680 i 1,1885 i faktycznie otwierając sobie drogę do 1,23. Para EUR/CHF notuje wzrost z 1,4835 do 1,53. Natomiast stawka 3-miesięcznego LIBOR-u (o niego oparte są z reguły kredyty hipoteczne) spadła do najniższego poziomu w historii - zaledwie 0,45333 proc.

To dobre informacje dla właścicieli kredytów hipotecznych we frankach. I nie tylko daltego, że frank tanieje w oczach. Teoretycznie za chwilę banki powinny znów obniżyć oprocentowanie owych kredytów. Niestety niektóre instytucje mają z tym jakiś problem. Ociągają się z tym jak mogą. Dlatego warto upomnieć się o swoje. Jak? Są na to sposoby.

Pierwszy, łagodniejszy to wysłanie do banku listu, z prośbą o szybkie dostosowanie oprocentowanie do nowej sytuacji na rynku finansowym. Bank na pewno zareaguje, przynajmniej wysyłając do nas informację z wyjaśnieniem. Trzeba przy tym koniecznie powołać się na decyzje szwajcarskiego banku centralnego i spadek oprocentowania pożyczek międzybankowych we frankach (LIBOR). Jeszcze w październiku stopy procentowe w Szwajcarii wynosiły 2,8 proc. Po czwartkowym cięciu spadły do zaledwie 0,25 pkt. proc.

Ostrzejszą formą wyrazu swojego niezadowolenia jest poinformowanie/poskarżenie się na politykę nieprzyjaznego banku np. Komisji Nadzoru Finansowego, w Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów lub w skrajnych przypadku mediom (w Internecie są już stowarzyszenia jawnie walczące ze zbyt pazernymi bankami).