Spółka CCC poinformowała o wypłynięciu dwóch wniosków od akcjonariuszy - Ultro Investment, kontrolowanego przez Dariusza Miłka oraz Value FIZ, kojarzonego z Robertem Buchajskim - w sprawie zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia.
Ultro chce, aby zarząd otrzymał upoważenienie do nabywania przez spółkę akcji własnych.
" Wniosek uzasadnia obecna sytuacja rynkowa, w której akcje Spółki są notowane na poziomach umożliwiających ich nabywanie na korzystnych warunkach. W ocenie Ultro wobec akumulacji przez spółkę istotnych środków na kapitale rezerwowym pochodzących z zysku (które mogą być przeznaczone na wypłatę dywidendy) realizacja programu skupu akcji własnych stanowić będzie efektywny sposób stabilizacji i wsparcia kursu akcji, a w konsekwencji – działanie w interesie spółki i jej akcjonariuszy" - napisano w uzasadnieniu.
Zgodnie z wnioskiem spółka miałaby mieć możliwość kupna nie więcej niż 2 mln akcji stanowiących 2,6 proc. kapitału po cenie nie niższej niż 130 i nie wyższej niż 200 zł.
O taki budżet na skup akcji CCC wnioskuje spółka Ultro Investment.
Wniosek w sprawie nowego członka rady nadzorczej
Przeprowadzenia skupu akcji własnych chce także Value FIZ, fundusz, za którym stoi Robert Buchajski i do którego należy 6,16 proc. akcji CCC.
"Aktualna wycena rynkowa akcji CCC. – w ocenie akcjonariusza – istotnie odbiega od wartości fundamentalnej Spółki, co tworzy korzystne warunki do realizacji programu skupu akcji własnych jako instrumentu efektywnej alokacji kapitału oraz wsparcia długoterminowej wartości dla wszystkich akcjonariuszy" - napisano w uzasadnieniu.
Dodatkowo Value FIZ chciałb powołania członka rady nadzorczej, który stanowiłby "dodatkowe wsparcie dla prac w zakresie długoterminowego rozwoju grupy CCC".
We wniosku nie podano nazwiska kandydata.
Przyczyny słabości notowań CCC
Opublikowany w połowie października głośny raport Ningi Research, w którym zarządowi CCC zarzucono m.in. sztuczne kreowanie wzrostu, negatywnie wpłynął na kurs akcji spółki, ale problemy zaczęły się wcześniej.
Już w sieprniu po wstępnych wynikach za II kwartał 2025/26 niektórzy analitycy nabrali wątpliwości co do realizacji całorocznego planu, zakładającego 12 mld zł przychodów i 2,4 mld zł EBITDA. Miesiąc później notowania na krótko zdołała jeszcez podnieść zapowiedź prezesa dotycząca skupu akcij własnych. Kurs przekraczał wówczas 180 zł, ale od tego czasu spadł o jedną trzecią, a od szczytu z końca kwietnia o ponad połowę
Do przeceny przyczyniły się dwie rekomendacje od analityków - z BM PKO BP i Erste. Ten pierwszy wydał zalecenie "sprzedaj" z ceną docelową 105 zł, drugi obniżył zalecenie z "kupuj" do "tryzmaj", a cenę docelową ściął z 283 do 146 zł, czyli niemal o połowę.
Sporządzone przez pierwszego z analityków prognozy na bieżący rok obrotowy istotnie in minus różnią się od konsensu. Specjalista zakłada 11,28 mld zł przychodów (6,3 proc. poniżej konsensu), 1,7 mld zł EBITDA (konsens to 1,95 mld zł) i 431 mln zł zysku netto (38 proc. poniżej konsensu).
