Tak w Rosji żartują z kryzysu

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2014-12-13 12:28

Rosjanie w humorze znaleźli antidotum na pogrążanie się gospodarki kraju w kryzysie, donoszą dziennik Washington Post i agencja Bloomberg.

Ledwie na Kremlu zaczęto żartować między sobą o tym, co wspólnego mają rubel, ropa i Władimir Putin, a już wiadomo, że zapowiedź się nie sprawdzi. Cała trójka miała dobić w przyszłym roku do 63-ki, jednak bariera 63 ruble za dolara przełamana została już na trzy tygodnie przed końcem 2014 r. Rosjanie na pogarszającą się sytuację gospodarczą reagują humorem, jednocześnie murem stojąc za prezydentem Putinem. Zdaniem około 80 proc. ankietowanych przez ośrodek Levada nałożone na Rosję sankcje gospodarcze doprowadziły do niewielkich lub zgoła żadnych problemów. Jednocześnie aż 86 proc. respondentów deklaruje dumę z mieszkania w Rosji.  

Władimir Putin
Władimir Putin
Bloomberg

- Ludzie myślą, że to niepatriotyczne, przyznawać, że sytuacja się pogorszyła. Oni starają się oprzeć zewnętrznej presji i nie zwracać uwagi na sankcje. Takie nastroje mogą utrzymać się nie miesiącami, ale latami – komentował w rozmowie z agencją Bloomberg Aleksiej Grażdankin, wicedyrektor ośrodka Levada.  

W serwisie YouTube można oglądać rysunkową przeróbkę kadrów z filmu Titanic, gdzie w czasie katastrofy statku rubel wraz z baryłką ropy idą na dno do muzyki z piosenki Celine Dion.

Tymczasem na dowcipy o samym Władimirze Putinie coraz częściej pozwalają sobie przeciwnicy prezydenta. Według jednego z nich na pytanie, czy Europę znów przedzieli żelazna kurtyna, rosyjski przywódca miał odpowiedzieć, że tym razem wystarczy zwykły drut kolczasty. Inny opowiada o tajnej inspekcji, którą Putin miał przeprowadzać na kontrolowanych przez rebeliantów terenach Ukrainy. Na pierwszym napotkanym posterunku zabrano mu jego mercedesa, został pobity i wrzucony do rowu. Szybko jednak otrzepał się i skonstatował: „Widać, że nasze chłopaki”.  

Sporo żartów odkurzono z czasów Związku Radzieckiego. Więzień pyta kolegę, skazanego za narysowanie komiksu, w którym Władimir Putin był przedstawiony jako idiota, z jakiego paragrafu był sądzony: „za chuligaństwo czy ekstremizm?”. „Za ujawnienie tajemnicy państwowej”, odpowiada skazaniec. Śmiertelnie poważna pozostaje jednak władza.  

- Trudności, z którymi się dzisiaj mierzymy, tworzą dla nas także okazje. Jesteśmy gotowi, by podjąć każde wyzwanie i zwyciężyć – mówił prezydent Władimir Putin w czasie niedawnego dorocznego wystąpienia o stanie państwa.  

Już po kilku godzinach w sieci można było znaleźć animowaną wersję przemówienia . W niej podwyższenie, z którego przemawiał prezydent, było posadowione na unoszącym się na powierzchni morza rublu. Gdy tylko Władimir Putin zakończył mowę, całość zatonęła.