Kilkanaście osób zginęło w czwartek w zamachu terrorystycznym w Mombasie w Kenii. Celem zamachu byli turyści, głównie z Izraela, mieszkający w hotelu Paradise. Wybuch samochodu pułapki spowodował wiele ofiar. Wśród poszkodowanych są też dzieci. To nie koniec złych wieści. Terroryści wystrzelili tego samego dnia rano dwa pociski rakietowe w kierunku samolotu izraelskich linii lotniczych, startującego z lotniska w Mombasie do Tel Awiwu. Samolot na szczęście nie został trafiony.
Ambasador Kenii w Izraelu oświadczył, że „nie ma wątpliwości”, iż ataków w Mombasie dokonała al-Kaida.
— Zamachu na hotel dokonała samobójcza grupa „wyglądających na Arabów” trzech ludzi, która wjechała wyładowanym dynamitem samochodem terenowym do hotelowego hallu — twierdzą świadkowie cytowani przez Reutera.