Organizatorzy zakończonego w poniedziałek dorocznego święta piwa w Monachium podliczyli liczbę gości tegorocznej edycji. Okazało się, że było ich jedynie 5,6 mln — co oznacza najniższą frekwencję od 15 lat. Podobnie „niewielka” liczba przyjechała na święto w 2001 r., co wówczas tłumaczono strachem przed podróżowaniem wywołanym atakami terrorystycznymi w USA 11 września, dwa tygodnie przed Oktoberfestem.

Wśród przyczyn mniejszego zainteresowania turystów imprezą wymienia się w tym roku także strach przed terroryzmem oraz wzrost w ostatnim czasie liczby aktów przemocy w Bawarii.
Zdarzenia z wakacji, gdzie w wyniku strzelaniny w dwóch miastach landu zginęło kilka osób, skutecznie zniechęciły turystów do przybycia na święto piwa. Nie pomogły zapewnienia organizatorów o wzmożonej ochronie i specjalnych środkach bezpieczeństwa. Po raz pierwszy w 200-letniej historii festiwalu każdy uczestnik imprezy musiał przejść przez specjalną bramkę bezpieczeństwa.
