O problemach Tesli z wejściem na chiński rynek pisaliśmy w sierpniu. Od tego czasu nic się nie zmieniło. Chiński biznesmen nie odsprzedał praw do nazwy i znaku Tesla choć „miał wiele ofert”, jak twierdzi jego agent.

Tesla nie zdecydowała się jeszcze pod jaką nazwą będzie występować w Chinach. Na razie oferuje swoje elektryczne auta w pierwszym salonie w Pekinie. Sami Chińczycy ruszyli spółce na pomoc, proponując jej nazwy na popularnych serwisach społecznościowych. Ponieważ nie może skorzystać z zastrzeżonej od 2006 roku chińskiej nazwy "Te Si La" proponują, aby przyjąć nazwę "Te Su Le", która po chińsku oznacza „szczęście ze zwiększenia prędkości”.