Venture building polega na tworzeniu i rozwoju nowych spółek przez inwestowanie w pomysły i wspieranie ich komercjalizacji, a pomysłodawca zostaje udziałowcem lub akcjonariuszem nowo powstałej spółki. W takim modelu będzie się rozwijać założona w 2015 r. firma The Heart od pięciu lat kierowana przez Macieja Marszałka, prezesa, oraz Jędrzeja Iwaszkiewicza, dyrektora handlowego. Dotychczasowi udziałowcy, którzy wcześniej aktywnie uczestniczyli w jej działalności, przeszli do roli inwestorów pasywnych. Maciej Marszałek i Jędrzej Iwaszkiewicz zdecydowali się na wykup menedżerski. Do grona inwestorów dołączyli Dominik Wieliński, założyciel i prezes Polskiej Sieci Windykacyjnej, i Arkadiusz Pernal, współzałożyciel Ten Square Games i Naszej Klasy.
— Zależało nam, aby udziały trafiły do osób aktywnie zaangażowanych w rozwój firmy oraz do inwestorów, którzy rozumieją i wierzą w nasz model biznesowy, chcą z nami współpracować i dalej inwestować w obiecujące projekty start-upowe — wyjaśnia Maciej Marszałek.
Nowe podejście do inwestycji
Początkowo The Heart zajmował się łączeniem start-upów z korporacjami. Obecnie Maciej Marszałek i Jędrzej Iwaszkiewicz wraz z Natalią Bielecką, odpowiedzialną za obszar HR, rozwijają firmę w modelu venture building. Po wykupie menedżerskim The Heart rozpoczyna działalność pod nowym numerem KRS. Jak wyjaśnia Maciej Marszałek, ułatwia to rozliczenie z poprzednimi współwłaścicielami firmy (deweloperem Ghelamco) oraz realizację nowych inicjatyw w obecnym układzie właścicielskim.
Teraz The Heart zamierza inwestować głównie prywatny kapitał. Wspólnicy przyznają, że monitorują rynek pod kątem potencjalnych możliwości dofinansowania z pieniędzy publicznych, na razie jednak brakuje programów inwestycyjnych.
Stara spółka nie zakończy działalności w najbliższym czasie. W dotychczasowych strukturach pozostaną m.in. firmy ScanPay (rozwiązania technologiczne dla restauracji), Digital Gateways (weryfikacja tożsamości i wiarygodności), AIS Gateway (usługi scoringu kredytowego) oraz flatte (zarządzanie najmem mieszkań).
— Zdecydowaliśmy się pozostawić działające spółki w poprzedniej firmie. Nowi inwestorzy angażują się wyłącznie w projekty, które rozpoczęliśmy od tego roku — podkreśla Maciej Marszałek.
Portfel 30 spółek
W ramach nowych przedsięwzięć The Heart planuje zbudować do 2030 r. portfel około 30 spółek. Nowi właściciele liczą na osiągnięcie kapitalizacji na poziomie około 1 mld zł. W 2025 r. firma zamierza powołać od trzech do pięciu nowych firm.
— Spółki będą oparte na naszych dwóch głównych specjalizacjach — współpracy z dużymi korporacjami oraz akademickimi ośrodkami naukowymi i badawczo-rozwojowymi. Interesują nas przede wszystkim projekty w tzw. fazie TRL 3 (poziom gotowości technologicznej) z obszarów fintech, medtech i energytech — mówi Jędrzej Iwaszkiewicz.
Chodzi o pomysły znajdujące się we wczesnej fazie rozwoju, które wymagają dalszych badań przed przejściem do bardziej zaawansowanych etapów, takich jak testy w rzeczywistych warunkach. Na trzecim poziomie gotowości technologicznej koncepcja została już wstępnie potwierdzona badaniami eksperymentalnymi w laboratorium.
The Heart współpracuje z dużymi firmami mającymi działy badań i rozwoju. Razem z nimi analizuje aktualne trendy i poszukuje nowych rozwiązań technologicznych.
Dla naukowców i pracowników korporacji
Polskie uczelnie tworzą wiele patentów, jednak często nie potrafią ich przekształcić w spółki — pojawia się luka, w której wartościowe pomysły pozostają niewykorzystane. Mimo że system szkolnictwa wyższego motywuje naukowców do tworzenia patentów, brakuje funduszy i programów wspierających ich komercjalizację.
Kolejną grupą osób, którą chce przyciągnąć The Heart, są pracownicy korporacji z pomysłami. Maciej Marszałek podkreśla, że w Polsce są osoby z doświadczeniem w korporacjach, które zakładają firmy w wieku 35-40 lat, są niedostrzegane. W Europie Zachodniej są wysoko cenione, ponieważ mają duży potencjał wynikający z doświadczenia, które pozwala im lepiej zrozumieć, jaki produkt chcą zaoferować oraz jak duży może być na niego popyt.
— Pracownicy korporacji często mają świetne pomysły, ale rzadko decydują się na założenie własnej firmy. Powstrzymuje ich obawa przed zmianą, brak doświadczenia w prowadzeniu biznesu oraz zobowiązania — mówi Natalia Bielecka.
W planach The Heart jest też utworzenie funduszu inwestycyjnego. Firma otrzymała już zgodę Komisji Nadzoru Finansowego na założenie alternatywnej spółki inwestycyjnej (ASI). Zadaniem funduszu będzie doinwestowywanie wzrostu przedsięwzięć powołanych przez spółkę matkę. Ich perspektywa inwestycyjna wynosi zazwyczaj od pięciu do siedmiu lat.
— Kiedy utworzymy spółkę jako venture builder, fundusz ASI będzie wehikułem finansującym, aby mogła dalej się rozwijać — podkreśla Maciej Marszałek.
W 2025 r. The Heart chce utworzyć cztery spółki. Firma szuka partnerów korporacyjnych oraz liderów nowych projektów. Za ich pozyskanie odpowiadają Jędrzej Iwaszkiewicz i Natalia Bielecka.
Venture building jest w trendzie wzrostowym. Odpowiada na potrzeby korporacji, które chcą zaoferować klientom nowe, komplementarne usługi, ale nie mają wystarczających zasobów. Zaletą tego modelu dla przedsiębiorców jest zminimalizowanie ryzyka inwestycyjnego, gdyż fabryki start-upów dysponują powtarzalnym know-how i zespołem ekspertów, w tym przedsiębiorców i mentorów, którzy po etapie nauki udowodnili, że umieją tworzyć i rozwijać start-upy z sukcesem. Co kluczowe, venture builderzy oferują produkt dopasowany do wymagań korporacji, gdyż wspólnie z ich przedstawicielem w kilkuosobowym zespole od początku pracują nad koncepcją start-upu, testują ją, tworzą model biznesowy i skalowalność, a dopiero na końcu powołują spółkę zależną od korporacji. Jednym z kosztów jest oddanie części pakietu w start-upie venture builderowi, a późniejszym wyzwaniem jest delegowanie i zarządzanie kilkoma start-upami równolegle. Przykładami venture builderów w Polsce są Daftcode, The Heart czy Innovatika, a rozpoznawalnymi firmami utworzonymi przez fabryki start-upów m.in. w Niemczech Zalando ze stajni Rocket Internet czy w krajach nordyckich Vipps utworzony przez DNB.
