TIM wchodzi w e-commerce

GRA
opublikowano: 2011-09-15 00:00

Właściciel sieci hurtowni kupił Marketeo.com, specjalizujące się w handlu elektronarzędziami.

Właściciel sieci hurtowni kupił Marketeo.com, specjalizujące się w handlu elektronarzędziami.

Wrocławski TIM miał dotychczas prostą strukturę —działał jako spółka zarządzająca ogólnopolską siecią hurtowni elektrotechnicznych. Teraz zaczyna nowy etap. Wczoraj przejął Marketeo.com, czyli spółkę specjalizującą się w e-commerce.

— Widać więc, że szukamy partnerów w innych sektorach przemysłu. Będziemy kontynuować. Od 1 stycznia zacznie nawet funkcjonować osobny dział skoncentrowany na rozwoju grupy poprzez przejęcia — mówi Krzysztof Folta, prezes TIM.

TIM odkupił Marketeo od giełdowej spółki Oponeo. Za 35 proc. kapitału zapłacił 7,25 mln zł, czyli 2,9 zł za akcję. Ponadto weźmie udział w podwyższeniu kapitału i dokupi 2,85 mln akcji, też za 2,9 zł za papier. Łącznie będzie mieć 53,5 proc. akcji Marketeo.

— Ten ruch jest zgodny ze strategią TIM-u zmierzającą do dywersyfikacji rynków działalności i zmniejszenia ekspozycji na rynek budowlany —zauważa Michał Sztabler, analityk Trigon Dom Maklerski.

Marketeo działa na rynku e-commerce już od 12 lat, a od 6 lat sprzedaje elektronarzędzia. Strony zarządzane przez spółkę odwiedza miesięcznie około 400 tys. użytkowników. Jej sprzedaż sięgnęła w pierwszym półroczu 9,3 mln zł, a zysk operacyjny wyniósł 0,6 mln zł.

Zdaniem Michała Sztablera, przejęcie Marketeo to dla TIM dobry ruch.

— Firma i tak zamierzała inwestować w system do e-commerce, a w ten sposób efekty osiągnie szybciej. Ponadto nowy nabytek zapełnia TIM wolne przestrzenie magazynowe i oczywiście daje szanse na wzrost marży. Wśród negatywów można jedynie wymienić wysoką cenę za udziały w Marketeo, przewyższającą ich wycenę rynkową, a także fakt, że TIM pozbywa się gotówki przed ciężkimi czasami, które nadchodzą. Tym niemniej cała transakcja wygląda atrakcyjnie — komentuje Michał Sztabler.

Mimo że sytuacja gospodarcza na świecie jest niepewna, Krzysztof Folta zachowuje optymizm.

— W najbliższych latach zamierzamy zwiększyć rentowność operacyjną do 10 proc. (obecnie to 3,1 proc.). Jeśli chodzi o przychody, to najprawdopodobniej ich dynamika wyniesie w tym roku 20 proc. — deklaruje Krzysztof Folta.