TMS: Złoty rekordowo mocny

opublikowano: 2007-04-17 09:28

Wczorajsza sesja na krajowym rynku walutowym przyniosła kontynuację wzrostu notowań złotego. Kurs EUR/PLN znalazł się na wsparciu na poziomie 3,8150, podczas gdy w tym czasie USD/PLN testował poziom 2,8150. Odchylenie od dawnego parytetu sięgnęło rekordowego poziomu 21,3% po mocnej stronie.

Dalsza aprecjacji PLN to wynik sytuacji na rynkach globalnych, gdzie obserwowaliśmy wczoraj dalszą wyprzedaż jena japońskiego oraz utrzymującego się nadal na niskich poziomach dolara amerykańskiego. Głównym impulsem dla inwestorów prowadzącym do wyprzedaży japońskiej waluty było spotkanie G-7, które wbrew wcześniejszym oczekiwaniom nie przyniosło żadnych werbalnych interwencji w kwestii słabości jena japońskiego. Efekt był odwrotny. Brak komentarzy inwestorzy odebrali jako sygnał do dalszego budowania pozycji opartych o tzw. zasadę "carry trade", polegająca na pożyczaniu środków w walutach nisko oprocentowanych i inwestowaniu ich na rynkach dających wyższą stopę zwrotu. Jest to jeden z podstawowych czynników prowadzących do wzrostu notowań PLN. Aprecjacja złotego to także efekt wzrostu oczekiwań rynku na zacieśnienie polityki monetarnej w Polsce w ciągu najbliższych miesięcy. Wczorajsze wypowiedzi członków RPP potwierdziły zbliżającą się szybkim krokami pierwszą podwyżkę stóp procentowych. Niemniej ostateczna decyzja będzie w dużej mierze uzależniona od przedstawionej na koniec kwietnia przez NBP projekcji ścieżki inflacyjnej. Według prezesa NBP S. Skrzypka najnowsza projekcja będzie zakładała niższą ścieżkę inflacyjną niż pokazywała to poprzednia projekcja. Przygotowywana przez NBP kwietniowa projekcja spotkała się z negatywną oceną ze strony H. Wasilewskiej-Trenkner, która uważa, iż prognoza inflacyjna może być oparta na błędnych założeniach. Dzisiaj poznamy dane o wzroście cen płac, które będą dodatkowym elementem pomocnym dla RPP przy podejmowaniu decyzji o stopach podczas kwietniowego posiedzenia. Podczas wtorkowej sesji oczekujemy początku korekty na rynku PLN. W związku z tym sugerujemy poziomy EUR/PLN w okolicy 3,82 i USD/PLN - 2,82 sugerujemy wykorzystać do zakupu walut.

Na rynku zagranicznym kurs EUR/USD pozostał dość stabilny podczas wczorajszych notowań przebywając w wąskim przedziale wahań 1,3530 - 1,3565. Wczoraj poznaliśmy dane o sprzedaży detalicznej z USA za marzec. W ujęciu miesięcznym wzrosła ona 0,7% wobec oczekiwanego +0,6%. Zrewidowano również dane za poprzedni miesiąc z poziomu +0,1% do +0,5%. Pół godziny później na rynku pojawiły się kolejne dane o napływie kapitału do USA, który wyniósł 94,5 mld USD wobec prognozowanych 76 mld. Pomimo dobrych danych z USA dolar nie zmienił znacząco notowań w godzinach popołudniowych. Rynek oczekuje na dzisiejszą publikację danych o CPI z USA oraz informacji z rynku nieruchomości. Dane o inflacji będą ważne z punktu widzenia oczekiwań rynku na przyszłe decyzje FED-u dotyczące stóp procentowych. Zapiski z ostatniego marcowego posiedzenia pokazały pewien ton zaostrzenia w kwestii polityki monetarnej. Członkowie FED-u nie wykluczyli dalszych podwyżek stóp, podczas gdy rynek już wcześniej nastawił się raczej w kierunku pierwszych obniżek. Sytuacja dla dolara wydaje się jeszcze bardziej skomplikowana jeżeli spojrzy się na sytuację w strefie euro. Tutaj w ostatnim okresie oczekiwania na kolejne podwyżki stóp procentowych wyraźnie wzrosły. Po ostatniej marcowej podwyżce rynek oczekiwał zakończenia podwyżek stóp w czerwcu. W ostatnich tygodniach pojawiły się prognozy wskazujące na dalszą konieczność zaostrzenia polityki monetarnej i wzrost głównej stopy procentowej do poziomu 4,5%. Oczywiście dalsze podwyżki będą uzależnione od napływających danych makro ze strefy euro. Do czasu publikacji danych makroekonomicznych z USA spodziewamy się próby przetestowania przez EUR/USD poziomu 1,3560, który sugerujemy wykorzystać do sprzedaży eurodolara.

Jacek Malinowski
Departament Doradztwa i Analiz
DM TMS Brokers S.A.