To, co służy pracownikowi, służy firmie

Zapowiadając w ubiegłym roku drugą edycję Siły przyciągania, pisałem o deficycie siły roboczej i innych wyzwaniach, przed którymi stoją nasi przedsiębiorcy. Dziś wspólnie z partnerami — Work Service’em, Orange’em, Totalizatorem Sportowym oraz PwC — ruszamy z kolejną edycją naszego konkursu, mającego na celu wyłonienie pracodawców, którzy najlepiej potrafią przyciągać i — co ważne — zatrzymać pracowników.

Po 12 miesiącach wyzwania pozostają podobne. Menedżerowie odpowiedzialni za HR wciąż sygnalizują trudności ze zdobyciem dobrej, wykwalifikowanej kadry. I nie chodzi tu tylko o rodzimych pracowników, ale także cudzoziemców, głównie Ukraińców, którzy też mają coraz wyższe, nie tylko finansowe, oczekiwania (stąd w tegorocznym rankingu jest m.in. nowa kategoria, która wyłoni firmy najlepiej przyciągające pracowników spoza Polski), zwłaszcza że od pewnego czasu mogą legalnie znaleźć zatrudnienie w innych krajach Unii Europejskiej.

Nie boję się napisać, że nasz konkurs z roku na rok jest coraz bardziej potrzebny. Uświadamia przedsiębiorcom, jak ważny jest skuteczny program przyciągania pracowników. Nasi laureaci z poprzednich edycji mogą służyć im tutaj za doskonałe źródło inspiracji, jak w tych trudnych, z punktu widzenia pozyskania siły roboczej, czasach radzić sobie na rynku.

Wnioski z poprzednich edycji — piszemy o tym w sąsiednim artykule — można sprowadzić do jednego zdania: to, co służy pracownikowi, służy firmie. Przy czym trzeba pamiętać, że czasy, gdy satysfakcjonował go służbowy telefon czy karnet na siłownię, minęły bezpowrotnie. Najlepsi tworzą specjalne programy, które poza godziwymi warunkami finansowymi zapewniają mu dobrą atmosferę, satysfakcję z pracy, perspektywy rozwoju oraz poczucie, że ma on wpływ na rozwój firmy i jest za to odpowiednio doceniany. Takich właśnie pracodawców szukamy w naszym konkursie. Zapraszamy do kolejnej edycji Siły przyciągania.