- Rządowy pomysł zmierza do przekreślenia jednego z najważniejszych sukcesów polskiej transformacji, jakim jest ukształtowanie społeczeństwa obywateli podatników. Polacy nie tylko nauczyli się wypełniać skomplikowane PIT, ale zyskali przekonanie, że mają prawo rozliczać rządzących - napisał w stanowisku przekazanym Pulsowi Biznesu Andrzej Malinowski.
Prezydent KPP podkreślił, że pracodawcy zaprotestowali przeciwko planom rządu, "ale kto by się przejmował wiecznymi malkontentami...".
- Na nic zdały się tłumaczenia, że obowiązkiem pracodawców jest jak najlepiej prowadzić firmy, a nie świadczyć usługi buchalteryjne na rzecz budżetu - pisze szef KPP.
Rząd i wspierająca go większość parlamentarna okazały się jednak nieugięte.
- Skoro tak, to idźmy na maksa i zróbmy rewolucję: niech wypełnianiem deklaracji PIT zajmą się urzędy skarbowe, jak np. w Finlandii czy Szwecji. Fiskus dysponuje tysiącami fachowych urzędników, którzy mogą sprawnie i bezbłędnie wypełnić zeznania - pisze Malinowski.