Włosi będą inwestowali głównie w Polsce. Środki na rozwój zamierzają zdobyć m.in. dzięki warszawskiej giełdzie.
Toora, firma specjalizująca się w produkcji aluminiowych komponentów do samochodów osobowych, zapowiada dalszy rozwój w Polsce. Do końca 2007 r. Włosi zamierzają zainwestować ponad 100 mln zł.
— Środki będą przeznaczone przede wszystkim na poszerzenie produkcji w naszym zakładzie w Nisku — deklaruje Renzo Poli, prezes Toora Poland.
Spółka chce też wejść na rynek aut dostawczych i ciężarowych. Myśli ponadto o stworzeniu w Polsce ośrodka badawczo-szkoleniowego. Łączne nakłady inwestycyjne Toory w Polsce w ciągu trzech lat wyniosły ponad 180 mln zł.
Zdaniem analityków, aluminium w samochodach ma przyszłość.
— Firma musi jednak liczyć się w Polsce z dużą konkurencją, szczególnie jeśli chodzi o alufelgi — mówi Rafał Orłowski, dyrektor biura Polskiej Izby Motoryzacji.
Parkiet już niedługo
Deklaracje przedstawicieli włoskiej spółki nie dziwią. Firma wybiera się bowiem na warszawski parkiet. W połowie września złożyła prospekt emisyjny w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd.
— Liczymy, że debiut nastąpi jeszcze w tym roku — informuje Giovanni Natali, członek rady nadzorczej Toora Poland.
Spółka nie ujawnia szczegółów. Jej władze potwierdzają jedynie, że po podniesieniu kapitału na rynku znajdzie się około 35 proc. akcji. Oznaczałoby to wyemitowanie 6 mln nowych walorów.
Strategiczny kraj
Roczne obroty włoskiej grupy Toora przekraczają 100 mln EUR. Zakłady produkcyjne położone są we Włoszech i w Polsce. Grupa zatrudnia ponad 1000 osób, z czego około 600 u nas. W Polsce pojawiła się w połowie 2002 r. Przejęła wtedy Zakłady Metalowe Almet w Nisku oraz spółkę TMP Fondalmec Poland w Żorach. Toora Poland wytwarza aluminiowe komponenty samochodowe, felgi oraz aluminiowe grzejniki centralnego ogrzewania. Skonsolidowane przychody spółki wyniosły w ubiegłym roku 143,9 mln zł, wobec 57 mln zł w 2003 r. Zysk netto w 2004 r. to 15,2 mln zł.