Dla kancelarii odszkodowawczych, które reprezentują poszkodowanych w sporach z ubezpieczycielami, nadszedł czas żniw. Potwierdzają to wyniki giełdowego Europejskiego Centrum Odszkodowań (EuCO). Legnicka spółka zamknęła ubiegły rok rekordowymi przychodami (92 mln zł) i zyskiem (22,6 mln zł). Krzysztof Lewandowski, prezes EuCO, przyznaje, że nie spodziewał się tak dobrego roku. To prezent od ubezpieczycieli, którzy głęboko sięgnęli do kieszeni. — Od kilku lat rosły w towarzystwach ubezpieczeniowych rezerwy na poczet szkód osobowych. Dopiero w ubiegłym roku wyraźnie wzrosła jednak wartość wypłacanych świadczeń. Ubezpieczyciele w końcu zaczęli płacić — podkreśla prezes.

Widać to w raportach. Według KNF, wzrost wartości odszkodowań wypłaconych w segmencie majątkowym wyniósł w 2015 r. aż 14 proc. Przełożyło się to — jak wyliczył Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny — na 12 proc. wzrostu świadczeń z tytułu szkód osobowych. Na ten cel ubezpieczyciele wydali w ubiegłym roku 1,3 mld zł. EuCO ma dzięki temu rekordowy portfel prowadzonych spraw (567 mln zł). Łącznie w ubiegłym roku poszkodowani przyszli do kancelarii ze szkodami o wartości 890 mln zł, nie wszystkimi jednak się zajęła.
— Efekty będą widoczne w tym roku. Już pierwszy kwartał jest bardzo dobry — mówi Krzysztof Lewandowski. Łyżką dziegciu w beczce miodu jest struktura prowadzonych spraw. Połowa to stary portfel, czyli szkody osobowe, do których doszło w ciągu 20 lat przed 2008 r. — źródło gigantycznego sukcesu branży odszkodowawczej. Liczba tych spraw jest jednak ograniczona i coraz mniej ich trafia na rynek.
— Szkód osobowych nie zabraknie — twierdzi prezes EuCO. Kancelaria ma spory portfel spraw dotyczących nowych szkód. Z każdej stara się uzyskać maksimum, nie tylko walcząc o jak największe odszkodowania, ale także o to, by trafiło do jak największej liczby osób.
— Udało nam się zwiększyć liczbę osób, którym jest wypłacaneświadczenie po śmierci członka rodziny — ze średnio 4,8 do ponad 6. Sądy nie ograniczają się już do przyznawania odszkodowań tylko najbliżej rodzinie ofiary — wyjaśnia Krzysztof Lewandowski. EuCO zamierza rozszerzyć biznes tak, by świadczyć poszkodowanym pełen zakres usług. Dlatego pod koniec 2015 r. powołało dwie nowe spółki córki: EuCO Car i Krajowe Centrum Finansowe. Będą on świadczyć usługi tylko dla poszkodowanych, którzy są klientami kancelarii.
Pierwsza spółka to wypożyczalnia samochodów, które będzie im dostarczać aut zastępczych. Natomiast druga to firma pożyczkowa, która pożyczy im pieniądze na poczet przyszłego odszkodowania. Zwłaszcza z drugim biznesem kancelaria wiąże duże nadzieje. Do końca tego roku EuCO Car ma mieć flotę 200-250 samochodów, co uczyni z niej jedną z większych wypożyczalni aut na polskim rynku.