Trener twojego psa

Marta Prus
opublikowano: 2024-05-17 14:30

Kiedy w wieku 15 lat dostał pierwszego psa, nie wiedział jeszcze, że zajmie się behawiorystyką tych zwierząt. 14 lat później Michał Dąbrowski jest jednym z najbardziej obleganych psich behawiorystów, pisze drugą książkę na temat psów, prowadzi kurs dla przyszłych behawiorystów i sprzedaje psie akcesoria na swojej stronie internetowej.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W dzieciństwie tak bardzo chciał mieć psa, że przez 10 lat prosił rodziców o czworonoga i przez dwa lata udzielał się jako wolontariusz w schronisku dla zwierząt. W końcu w jego życiu pojawił się Nero, a wraz z nim przygoda z behawiorystyką psów.

Skok na głęboką wodę

Nic nie wiedział o wychowaniu szczenięcia, więc poszedł z nim do psiego przedszkola. Odkrył, że podoba mu się praca z psami, więc ukończył też kurs trenerski. Szukając szkoleń dla przyszłych behawiorystów, trafił na swego mentora Piotra Awenckiego, który po kursie trenerskim zaproponował mu praktyki. Michał Dąbrowski zaczął więc asystować w prowadzeniu zajęć grupowych.

– Pamiętam, jak pewnego razu Piotrek oznajmił, że idzie do sklepu i zostawił mnie samego z piątką klientów. Wiedział, że sobie poradzę – wspomina autor książki „Trener twojego psa”.

Zaczął samodzielnie prowadzić treningi grupowe w terenie, a po pół roku udzielać indywidualnych konsultacji w domu. Dzisiaj skupia się na pracy indywidualnej w cyklu miesięcznym, spotykając się z klientem raz w tygodniu.

– Kiedy prowadziłem pojedyncze spotkania, później brakowało mi kontaktu zwrotnego i nie wiedziałem, czy rzeczywiście pomogłem psu czy nie. Z drugiej strony była ogromna presja, by w trakcie jednego dwugodzinnego spotkania przekazać dużo informacji – mówi Michał Dąbrowski.

Mimo 14-letniego doświadczenia w pracy z psami nie przestaje się kształcić. Parę lat temu skończył kurs dyplomowy COAPE na licencji Centre Of Applited Ethology w Wielkiej Brytanii, roczny program nauczania, który nadaje międzynarodowe uprawnienia prowadzenia terapii zachowania zwierząt towarzyszących. Szkoli się także w zakresie zdrowia psów, psiej fizjoterapii i sportów. Zaliczył wiele seminariów dotyczących pracy z psami agresywnymi, lęku separacyjnego czy psiej diety.

Teatralna pasja

Studiował lingwistykę i przez sześć lat współtworzył amatorski teatr musicalowy w Legionowie. Co roku wystawiał spektakle muzyczne z grupą młodzieży. Zyskali stałą widownię, więc zachęcony przez bliskich, jeszcze przed ukończeniem jednych studiów, przystąpił do egzaminów na kolejne. Ku własnemu zaskoczeniu za pierwszym razem dostał się na Akademię Teatralną w Warszawie.

– Zajęcia trwały od 8 do 20, więc powiedziałem rektorowi Wojciechowi Malajkatowi, że albo będziemy studiowali we dwóch z Nero, albo wcale. Wyraził zgodę i pies przez cztery lata praktycznie mieszkał w szkole teatralnej. Był też ze mną na obronie pracy magisterskiej – wspomina Michał Dąbrowski.

Studiując, wciąż prowadził szkolenia i konsultacje, często w towarzystwie Nero, by stabilny i zdrowy pies pomagał w socjalizacji innych zwierząt. Nie zamierzał bowiem porzucać pracy z psami dla teatru – sztuka jest jedną z jego pasji.

Poradniki i szkolenia

Trzeba czekać kilka miesięcy, by dostać się do niego na konsultację. Między innymi dlatego w 2020 r. napisał poradnik „Trener twojego psa”. Sprzedał już 45 tys. egzemplarzy.

– Stwierdziłem, że zanim zacznę pisać książkę, zapytam klientów, co sądzą o pomyśle zebrania wiedzy z 10 lat moich konsultacji. Kiedy stwierdzili, że to superpomysł, zaproponowałem im przedsprzedaż. Zapłacą teraz 100 zł, a ja im za pół roku wyślę książkę. Kiedy uzbierałem 10 tys. zł, usiadłem do pracy. Pisałem nawet w teatrze, gdy tylko miałem wolną chwilę – wspomina Michał Dąbrowski.

W 2021 r. przygotował pierwsze płatne szkolenie online „Wychowanie psa”, a półtora roku później zaawansowaną kontynuację: „Zrozum swojego psa”. Co kwartał organizuje też bezpłatny webinar internetowy, na którym pojawia się zazwyczaj 5-9 tys. osób.

– Przez parę miesięcy zdobywam wiedzę, systematyzuję ją sobie, po czym dzielę się nią w darmowym webinarze – tłumaczy Michał Dąbrowski.

W 2022 r. z narzeczoną Mileną Zawistowską, która także jest trenerką psów, specjalistką i edukatorką w zakresie praw zwierząt, otworzył sklep internetowy dla psiarzy. Początkowo sprzedawali tylko jego książkę, z czasem pojawiły się zabawki dla psów i smycze, które robili sami.

– Własnoręcznie robiłem maty węchowe. Chodziłem z płatami materiału i na nudniejszych wykładach najpierw ciąłem 30-centymetrowe pasy, a potem wiązałem supełki w gumowych wycieraczkach. Zanim napisałem książkę, zawsze zabierałem maty na konsultacje. Wtedy jeszcze nie było świadomości, jak potrzebna jest psom praca węchowa – mówi behawiorysta.

Dzisiaj na trenertwojegopsa.pl można kupić pełną wyprawkę dla pupila, a wszystkie rzeczy, które sprzedają, przetestowali ze swoimi psami. Dostępne są również zweryfikowane książki edukacyjne. Zresztą Michał pisze już kolejną, ale jej tematyki nie chce jeszcze ujawniać. Planuje skończyć książkę do końca tego roku.

Kolejną odnogą biznesu Michała Dąbrowskiego i Mileny Zawistowskiej jest kurs dla trenerów i behawiorystów, który wprowadzili w tym roku. Trwa minimum pół roku, spotkania są na żywo i każdy z dziewięciu kursantów jeździ z mentorem na kilka konsultacji indywidualnych.

– Jeśli ktoś ma dostać dyplom naszej szkoły, to muszę mieć pewność, że ma odpowiednią wiedzę i umie ją przekazać – podkreśla behawiorysta.

Michał Dąbrowski jest też zapraszany przez uczelnie wyższe i organizacje studenckie do gościnnych wykładów z zakresu psiego behawioru. Ostatni prowadził na warszawskim Uniwersytecie SWPS.

W planach ma krótsze sesje webinarów, które będą poruszały wąskie tematy, np. oswajanie psa z autem. Dzięki temu klienci będą mogli wynaleźć tylko interesujące ich zagadnienia, jeśli uznają, że nie potrzebują całego wielogodzinnego kursu.

Behawiorysta brał udział w Ted Talku, w którym opowiadał o psach. Pierwszy miał tytuł „Czy człowiek może stać się najlepszym przyjacielem psa?”, drugi: „Luksusowa relacja z psem... Na kredyt”.

– Pierwszą prelekcję zacząłem słowami: będę państwa dzisiaj zniechęcał do posiadania psa – wspomina Michał Dąbrowski.

Drugi pies i podróże

Cztery lata temu do jego rodziny dołączył kolejny pies – owczarek australijski Koda, którego imię pochodzi z bajki „Mój brat niedźwiedź”.

– Nero był już po nagraniu kursu „Wychowanie psa”, wspólnym napisaniu książki, studiów w Akademii Teatralnej, godzinach spędzonych na zajęciach z młodzieżą i stwierdziłem, że czas, by przeszedł na emeryturę. A ja potrzebowałem kolejnego psa, który będzie mi pomagał w pracy – mówi Michał Dąbrowski.

Mimo tylu zajęć znajduje czas na rozwijanie pasji podróżniczej – w przeszłości zwiedzał świat rowerem, potem kamperem, teraz najczęściej autem.

– Kiedyś pokonywałem z przyjaciółmi duże dystanse na rowerze. Zaczęło się od pobytu w Kopenhadze, gdzie wszyscy jeżdżą rowerami, więc i my z nich korzystaliśmy. Codziennie przez tydzień dojeżdżaliśmy kilka kilometrów, żeby zwiedzać. I tak się zaczęła zajawka rowerowa. Co roku jeździliśmy na wyprawę – mówi Michał Dąbrowski.

Zaliczył trzy większe wyprawy rowerowe – pojechał z Polski na Litwę, potem poleciał do Gruzji i tam w dwa tygodnie przejechał cały kraj, łącznie z Kaukazem, a ostatnią wyprawę rowerową odbył na Wyspach Owczych. Zjechał cały archipelag.

Przesiedli się jednak z narzeczoną do kampera ze względu na psy. Nie chcieli, by czworonogi podróżowały samolotem, więc znaleźli alternatywę na wakacje z psami. W pierwszą podróż udali się kamperem do Szwajcarii i Włoch, a wrócili przez Słowenię. Podczas drugiej podróży przejechali Danię wzdłuż i wszerz, a trzecią odbyli do Norwegii. W grudniu zeszłego roku przesiedli się do kombi, którym pojechali do Walencji. Spodobało się im, więc już planują wyprawę do Portugalii.

– Moja babcia, która zaraziła mnie bakcylem podróżowania, była na każdym kontynencie oprócz Australii i Antarktydy, więc mam wysoko zawieszoną poprzeczkę. W przyszłości chciałbym zwiedzić miejsca, które kojarzę z jej opowieści – RPA, Meksyk, Kubę. Chciałbym też przejechać koleją Kanadę od oceanu do oceanu – marzy Michał Dąbrowski.

Za 10 lat chciałby się przenieść z bloku do domu, wziąć ślub z ukochaną i poprawić komfort życia jak największej liczbie psów. A któregoś dnia wystąpić na polskiej uczelni.

– Moim celem jest zwiększanie świadomości ludzi w Polsce, żeby psom się lepiej żyło. Opisałem sobie tę misję parę ładnych lat temu. Ta idea jest i jeszcze długo będzie aktualna – konkluduje behawiorysta.