Trójmorze liczy na kapitał

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2017-07-04 22:00
zaktualizowano: 2017-07-04 19:36

Trójmorze 615 mld EUR — to wartość inwestycji transportowych w Europie Środkowo-Wschodniej, planowanych do 2025 r. Do finansowania zachęcimy Amerykanów

Z powodu rozpoczynającej się dziś w Polsce wizyty Donalda Trumpa, prezydenta Stanów Zjednoczonych, z Wrocławia do Warszawy przeniesiony został — ruszający także w tym tygodniu — szczyt Trójmorza. To inicjatywa 12 unijnych państw Europy Środkowo-Wschodniej, leżących w obszarze Bałtyku, Adriatyku i Morza Czarnego, w której ważną rolę chciałaby odegrać Polska.

Trójmorze ma pomóc nam w zdywersyfikowaniu rynku dostaw surowców energetycznych oraz realizacji inwestycji transportowych na szlakach handlowych i pasażerskich. W ich finansowaniu ważną rolę mogą odegrać amerykańscy inwestorzy. Zapotrzebowanie na kapitał jest ogromne.

— Wartość 2 tys. projektów w pięciu kluczowych korytarzach transeuropejskich jest szacowana na 384 mld EUR. Potrzeby finansowe na inwestycje transportowe w krajach Europy Środkowo-Wschodniej są jeszcze wyższe — szacujemy je na 615 mld EUR do 2025 r. — twierdzi Agnieszka Gajewska, partner w PwC, który wraz z Atlantic Council Polska (ACP), przygotował raport dotyczący potrzeb i perspektyw finansowania inwestycji transportowych, które zacieśnią współpracę handlową i turystyczną między państwami Trójmorza.

Kapitał bez granic

Źródłem kapitału może być unijny budżet. Pieniądze mogą również zapewnić europejskieinstytucje finansowe oraz podmioty prywatne. Agnieszka Gajewska uważa, że na świecie jest wielu chętnych, którzy podejmą się finansowania transportowych inwestycji w Europie. Mogą także przypłynąć zza oceanu.

— Rolą ACP jest propagowanie inicjatywy Trójmorza w Stanach Zjednoczonych i zachęcenie amerykańskich firm infrastrukturalnychi funduszy kapitałowych do inwestycji transportowych w Europie — mówi Michał Kobosko, dyrektor w ACP.

Dotychczas amerykańscy inwestorzy uważali realizowane w Polsce projekty inwestycyjne za zbyt małe, by opłacało im się w nie angażować, natomiast inwestycje transeuropejskie mogą być dla nich atrakcyjne. Po wakacjach może więc zostać zorganizowanych kilka spotkań zachęcających instytucje z państw Trójmorza i USA do współpracy.

Michał Kobosko uważa też, że ważnym krokiem było także przypłynięcie do terminalu w Świnoujściu pierwszego statku z amerykańskim LNG, i ma nadzieję, że w ślad za nim dotrą kolejne dostawy błękitnego paliwa. Zwraca także uwagę, że pływający terminal gazowy planuje zbudować Chorwacja, co także może zaowocować zacieśnieniem współpracy w Trójmorzu oraz z USA.

Zdobycie Bastylii

Jednocześnie nie brak obaw, że zacieśnienie współpracy Polski i państw Trójmorza z USA może negatywnie wpłynąć na relacje z zachodnimi krajami Unii Europejskiej. Ich politycy chłodno traktują Donalda Trumpa, który zakwestionował wiele międzynarodowych, gospodarczych i klimatycznych porozumień swojego poprzednika Baracka Obamy. Michał Kobosko zwraca jednak uwagę, że na 14 lipca Donald Trump ma zaplanowaną wizytę w Paryżu i spotkanie z Emmanuelem Macronem, prezydentem Francji. To, czy poprawi ono stosunki między Paryżem i Waszyngtonem, czy też jeszcze bardziej je ochłodzi, może mieć również wpływ na rozwój inicjatywy Trójmorza i współpracy z USA.

Polskie inwestycje

Polska planuje wiele inwestycji transportowych, które mogą być ważne nie tylko dla zacieśnienia współpracy między państwami Trójmorza, ale również dla krajów zachodnioeuropejskich. Powrót do przygotowań związanych z budową Kolei Dużych Prędkości może znacznie poprawić połączenia pasażerskie z Pragą.

Inwestycje w linię kolejową Rail Baltica pomogą natomiast w połączeniach handlowych i turystycznych z państwami nadbałtyckimi. Równolegle konieczne jest rozwijanie infrastruktury kolejowej i przeładunkowej, która pozwoli sprawnie dostarczać towary z Nowego Jedwabnego Szlaku. Od inwestycji transportowych na lądzie zależy też powodzenie inwestycji związanych z rozbudową portów w Trójmieście oraz Szczecinie i Świnoujściu.

Ich wykonanie jest ważne, bo dzięki nim działające w Polsce firmy usprawnią przepływ towarów w korytarzu Północ — Południe. Mniejsze też będzie ryzyko ograniczenia roli Polski do kraju tranzytowego na linii kolejowej Pekin — Berlin i rozwoju współpracy między portami chińskimi, niemieckimi czy adriatyckimi.

OKIEM EKSPERTA

Polityka przed gospodarką

DOROTA DĄBROWSKA

dyrektor zarządzająca Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce

Stany Zjednoczone to dla Polski jeden z najważniejszych partnerów. Wymiana handlowa, chociaż stale rośnie, wciąż jest niewystarczająca. Wizyta Donalda Trumpa jest szansą na zaprezentowanie się możliwie z najlepszej strony. Najważniejsza kwestia to zapewnienie o bezpieczeństwie geopolitycznym ze strony naszego sojusznika. Ponadto mile widziane będą deklaracje o gotowości budowania przyjaznego środowiska dla polskich inwestorów w USA. Wiele wskazuje jedbnak na to, że czołowymi tematami będą sektory energetyczny i zbrojenia. Miejmy nadzieję, że wizyta prezydenta Trumpa okaże się sukcesem dla obu stron, a deklaracje, które padną podczas spotkań, będą dobrą podstawą do kontynuowania dialogu w kwestiach gospodarczych oraz bezpieczeństwa geopolitycznego. [LUS]