
Sentyment wyraźnie schłodził się w drugiej połowie sesyjnego dnia i dwa główne indeksy segmentu spółek reprezentujących tradycyjne sektory gospodarki zaczęły falować pomiędzy zyskami a stratami. Ostatecznie jednak po zrywie w końcówce, wszystkie wskaźniki finiszowały w zielonych odcieniach.
Indeks największych amerykańskich blue chipów Dow Jones IA zdrożał o 0,23 proc. Zyskiem sięgającym 0,30 proc. kończył dzień indeks szerokiego rynku S&P500. Z kolei najważniejszy wskaźnik rynku spółek zaawansowanych technologii Nasdaq Composite wzrósł o 1,01 proc.
Nerwową sytuację w jakiej znalazła się w połowie dnia Wall Street nieco uspokoiło wystąpienie sekretarz amerykańskiego skarbu. Janet Yellen powiedziała, że federalne działania nadzwyczajne zastosowane w celu zabezpieczenia klientów Silicon Valley Bank i Signature Bank mogą zostać ponownie wykorzystane, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Spośród danych makro jakie dzisiaj dotarły na parkiet wymienić należy przede wszystkim wymienić najnowszy odczyt dotyczący zmiany liczny tzw. nowych bezrobotnych. Ta nieoczekiwanie znowu spadła, co wskazuje na odporność rynku pracy na coraz mocniej zacieśniającą się politykę monetarną Fed. A to oznacza, że władze monetarne dostają kolejny argument za kontynuacją agresywnego cyklu.
Ponownie trochę optymizmu powiało też z rynku nieruchomości. W lutym piąty miesiąc z rzędu wzrosła sprzedaż nowych domów. Brać należy jednak pod uwagę, że dane za styczeń zostały mocno skorygowane w dół, więc nie można wykluczyć, podobnej weryfikacji bieżącego odczytu.
Ponownie spadły rentowności obligacji skarbowych o krótkich terminach zapadalności. Z kolei o 6 punktów bazowych spadł zysk z benchmarkowych 10-latek do okolic 3,38 proc.
Dobry dzień stał się udziałem rynku kryptowalut, których notowania rosły, w przypadku bitcoina o 3,5 proc. przebijając pułap 28 tys. USD. Działo się to mimo informacji, że giełda Coinbase Global może zostać pozwana przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd i w konsekwencji, przeceny udziałów samej platformy.
Szóstą sesję z rzędu osłabiał się za to dolar. Na rynku surowcowym trzydniową wzrostową serię przerwała ropa, której zaszkodziła informacja o odejściu od planów uzupełnienia Strategicznych Rezerw przez amerykański rząd. Zyskało za to złoto, którego wycena wsparta została „bardziej gołębią” interpretacją środowej wypowiedzi szefa Fed odnośnie przyszłych podwyżek stóp.
Czwartkowa zwyżka nie miała dosyć wąski charakter i dotyczyła wybranej grupy spółek. Z 30 składowych średniej przemysłowej Dow Jones na plus dzień mogło zaliczyć 18 podmiotów, a najmocniej zdrożały akcje Intela (3,20 proc.) i Microsoftu (1,97 proc.).
Akcje banków pozostały źródłem presji na indeksy, a wskaźnik banków regionalnych KBW spadł o prawie 3 proc. Wyceny walorów banki regionalnych, w tym First Republic, KeyCorp i Comerica spadły o ponad 6 proc.