UKE ma pecha do LTE

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2014-10-31 00:00

Była prezes urzędu uważa, że regulator popełnił kolejny błąd w przygotowaniach do aukcji częstotliwości.

Pasma 800 i 2600 MHz przyprawiają Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) o chroniczny ból głowy. Regulator od ponad roku próbuje wystawić na sprzedaż częstotliwości z tych zakresów, licząc na co najmniej 1,8 mld zł. Wydawało się, że jest już blisko, bo w październiku opublikował ogłoszenie o aukcji.

Może ono jednak być wadliwe. Wątpliwości co do tego, czy aukcja może się odbyć, zgłosiła Anna Streżyńska, była prezes UKE, która od dawna krytykuje formułę podziału częstotliwości.

W komentarzu, opublikowanym przez Telko. in, twierdzi, że UKE błędnie wskazał termin złożenia ofert, bo 45 dni od ogłoszenia aukcji upływa 25 listopada, a nie 24 listopada, jak to określił regulator.

Zdaniem Anny Streżyńskiej, może to doprowadzić do odwołania aukcji „ze względu na troskę o zapewnienie stabilności i pewności obrotu prawnego”. Z podobnych przyczyn o przesunięciu aukcji zdecydowano już w lutym tego roku, gdy pracownicy UKE opublikowali załączniki do dokumentacji aukcyjnej kilka godzin po przepisowym terminie.