We wtorek po południu Micex zniżkuje o 2,3 proc., po tym jak dzień wcześniej odrobił resztę strat z marcowego załamania. Tymczasem rubel osłabia się do dolara o 0,7 proc. z zanotowanego wczoraj najwyższego od stycznia poziomu wobec dolara. Ukraiński prezydent-elekt Petro Poroszenko zapowiedział wzmożenie ofensywy przeciwko grupom zbrojnym na wschodzie kraju, gdzie w starciach zginęło już 40 osób. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zapowiedział, że nasilenie operacji przeciw separatystom będzie kolosalnym błędem.
- Napięcia geopolityczne w oczywisty sposób się utrzymują. Rosyjski rynek szuka okazji do korekty po wczorajszych zwyżkach, spowodowanych optymizmem wokół wyniku wyborów na Ukrainie – komentował dla Bloomberga Andriej Waszewnik, główny zarządzający towarzystwa R&B Investment Fund.
Odbicie kontynuują za to aktywa ukraińskie. Hrywna umacnia się wobec dolara o 0,8 proc., a indeks spółek znad Dniepru notowanych na warszawskiej giełdzie rośnie o 1,5 proc., po tym jak w poniedziałek skoczył aż o 9,5 proc.
Notowania indeksu Micex w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Źródło: Bloomberg.
