UMTS: Plus także poczeka z decyzją
Po tym jak kilka dni temu rada nadzorcza Polskiej Telefonii Cyfrowej (Era GSM) po raz drugi — w wyznaczonym przez siebie terminie — wstrzymała się z podjęciem decyzji w sprawie udziału w przetargu UMTS, wczoraj identyczną decyzję podjęły władze Polkomtelu (Plus GSM). Jasne stało się zatem, że szefowie Plusa i Ery będą czekali do ostatniego dnia z ujawnieniem swoich planów związanych z przetargiem na telefonię 3G. Plus ma podjąć taką decyzje 1 grudnia, czyli dzień przed terminem na złożenie ofert. Podobnie postąpi pewnie Centertel.
Przystąpienie do przetargu trzech działających w Polsce operatorów telefonii komórkowej praktycznie przesądzi o sukcesie tego przedsięwzięcia. Problem polega jednak na tym, że właściciele i szefowie tych firm najchętniej zbojkotowaliby konkurs, ponieważ nie odpowiadają im jego warunki, a przynajmniej kilka z nich: cena licencji, liczba licencji, obowiązek roamingu krajowego. Inna sprawa, że nie mogą pozwolić sobie na ryzyko nie złożenia ofert, w sytuacji kiedy zrobią to dwa lub trzy konsorcja z udziałem zagranicznych operatorów. Takiej pewności jednak też nie ma, a w związku z tym trzeba czekać.
Wczorajsze NWZA Polkomtelu zdecydowało natomiast o podwyższeniu kapitału akcyjnego spółki, z tym że w tym przypadku też nie obyło się bez niespodzianek. Poprzednie zgromadzenie akcjonariuszy z 31 października zostało zawieszone, ponieważ resort łączności zdecydował o przesunięciu terminu przewidzianego na złożenie ofert w przetargu UMTS z 10 listopada na 2 grudnia. Właściciele firmy mieli na nim podjąć decyzję o podwyższeniu kapitału o 1,85 mld zł — do 3,25 mld zł. Wczorajsze NWZA odbyło się i przegłosowano podwyższenie kapitału, ale jedynie o 550 mln zł. Jest to minimalna kwota zabezpieczająca potrzeby spółki związane z konkursem UMTS. Jeśli firma nie złoży oferty, to planowana emisja akcji może nie dojść do skutku. TS