Unijna kasa zapełni białe plamy

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2017-06-22 22:00
zaktualizowano: 2017-06-22 19:38

Blisko 2 mld zł trafią do operatorów telekomunikacyjnych na oplecenie kraju światłowodami. Umowy podpisał m.in. Orange, a wycofała się Netia.

Infrastrukturę do dostarczania szybkiego internetu telekomy stawiają za własne pieniądze, ale przy bardziej kosztownych inwestycjach w światłowody przydają się pieniądze publiczne. W ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa (POPC) na zapewnienie stacjonarnego, szerokopasmowego dostępu do internetu w odciętych od niego miejscowościach w całym kraju trafić mają ponad 3 mld zł.

Publiczny doping:
Publiczny doping:
Anna Streżyńska, kierująca resortem cyfryzacji, czuwa nad wydawaniem unijnych miliardów w ramach Programu operacyjnego Polska Cyfrowa. Prawie 2 mld zł trafią teraz do operatorów telekomunikacyjnych, którzy dzięki nim mają dociągnąć światłowody tam, gdzie samodzielnie by tego nie zrobili, bo by im się nie opłacało.
Marek Wiśniewski

Większość tych pieniędzy — prawie 2 mld zł — została właśnie rozdysponowana międzyoperatorów w ramach drugiego naboru wniosków. W pierwszym, jeszcze w ubiegłym roku, rozdysponowano około 250 mln zł. W tym tygodniu Centrum Projektów Polska Cyfrowa (CPPC) podpisało umowy w sprawie dofinansowania z czternastoma spółkami.

— Kończymy z podziałem na Polskę A i B, likwidujemy białe plamy. Pokryjemy cały kraj siecią infostrad łączących najmniejsze miejscowości i wielkie aglomeracje. Szybki internet pojawi się w ponad 1,2 mln domów. Trafi też do ponad 10 tys. placówek edukacyjnych. Jesienią bądź na przełomie pierwszego i drugiego kwartału przyszłego roku rozpisany powinien zostać trzeci nabór wniosków — mówi Anna Streżyńska, minister cyfryzacji. Zgodnie z listą projektów opublikowaną przez CPPC,

najwięcej inwestycji przeprowadzi Orange. Największy telekom w Polsce w piętnastu obszarach konkursowych (czyli jednej czwartej tych, w których wyłoniono firmy do dofinansowania) otrzyma ponad 616 mln zł dofinansowania na budowę sieci. Z własnego portfela ma dołożyć prawie 220 mln zł.

— To kolejny etap naszych inwestycji realizowanych z udziałem funduszy europejskich. W województwach lubuskim i pomorskim, gdzie zbudowaliśmy już sieć szkieletową w ramach wcześniejszych projektów, dzięki dzisiejszym umowom doprowadzimy światłowód bezpośrednio do domów. Rozwój sieci światłowodowej to nasz priorytet — mówi Jean-Franćois Fallacher, prezes Orange Polska.

Wypełnianiem białych plam na telekomunikacyjnej mapie Polski zainteresowani są też inwestorzy zagraniczni. Ponad 0,5 mld zł dofinansowania trafi do czterech spółek stworzonych przez Nokię i Infracapital, infrastrukturalne ramię funduszu inwestycyjnego z grupy ubezpieczeniowej Prudential. Nokia i Infracapital mają podłączyć do światłowodów 400 tys. domów i 2,5 tys. szkół w województwach łódzkim, świętokrzyskim, pomorskim i warmińsko-mazurskim. Nokia szacuje, że wydatki kapitałowe na ten cel sięgną 300 mln EUR.

— Nokia od lat jest partnerem instytucji rządowych, takich jak polskie Ministerstwo Cyfryzacji, w zapewnianiu dostępu do internetu szerokopasmowego niezależnie od miejsca zamieszkania. W tym projekcie wraz z partnerem pomożemy zapewnić szybki internet wszystkim Polakom, którzy go potrzebują — mówi Osvaldo di Campli, szef rynku publicznego w Nokii. 200 mln zł dofinansowania zdobyła poznańska Inea, kablowy operator numer cztery na polskim rynku. Wśród beneficjentów są też m.in. łódzka kablówka Toya, wielkopolska Asta-Net i podkarpacki Voice Net. Nie obyło się jednak bez zgrzytów.

W kilkunastu obszarach konkursy wygrała giełdowa Netia. Kontrolowana przez Zbigniewa Jakubasa spółka, z której ostatnio odszedł prezes Tomasz Szopa, na ostatniej prostej przed podpisaniem umów odstąpiła jednak od realizacji projektów. Najpierw, na początku czerwca, wycofała się z ośmiu obszarów, a w czwartek ogłosiła, że nie zamierza podpisywać umów na osiem kolejnych. Tłumaczy, że jej się to nie opłaca. Wspomina m.in. o zbyt wysokich kosztach dzierżawy słupów energetycznych i planowanych kosztownych inwestycjach we własnym zakresie, które mogą przynieść wyższą stopę zwrotu.

„Odstąpienie od podpisania umów o dofinansowanie spowodowane jest przeprowadzeniem ponownej analizy rentowności realizacji Projektu POPC, której wynik stanowi negatywną przesłankę do zaangażowania spółki w przedmiotowy projekt” — podała Netia w komunikacie.

Na niektóre obszary porzucone przez Netię znaleźli się już chętni. W kilku dofinansowanie może uzyskać Orange, w jednym spółka zależna Nokii i Infracapital, w innym — giełdowa SferaNet.