To odczyt o 17,8 pkt lepszy niż w maju i o 36,3 pkt lepszy niż w kwietniu, gdy obowiązywały najsurowsze gospodarcze restrykcje. Tym samym po trzech miesiącach turbulencji związanych z walką z pandemią wiele wskazuje na to, że sektor usług powoli wraca do normalności, choć odczyt poniżej 50 pkt oznacza kryzys i każe pamiętać, jak wielką dozą niepewności obarczone są przewidywania nie tylko ekonomistów, ale także przedsiębiorców co do tego, jak będzie wyglądać koniunktura gospodarcza w najbliższych miesiącach.

W konsekwencji tej niepewności na rynku pracy zwiększyła się awersja do ryzyka pracodawców — nie są pewni, jak w warunkach gospodarczego kryzysu zachowa się w najbliższym okresie popyt na ich usługi. Wśród najważniejszych krajów tylko we Francji odczyt PMI przekroczył 50 pkt i wyniósł 51,7, w Hiszpanii, Włoszech i Niemczech znalazł się poniżej tego progu.