Struktura napływów do funduszy w styczniu wskazuje, że dwucyfrowe zyski osiągnięte na tych produktach w 2016 r. podziałały na wyobraźnię kolejnych inwestorów — informuje ekspert Union Investment TFI. W 2016 r. bilans wpłat i wypłat do funduszy akcji był ujemny i wyniósł -1,6 mld zł, wyliczyły Analizy Online. Danych za styczeń jeszcze nie ma, nie wiadomo więc, czy obserwacje z jednego towarzystwa, które zarządza aktywami o wartości 8,8 mld zł, znajdą potwierdzenie w innych podmiotach z rynku (łączne aktywa rodzimych TFI to 258 mld zł, z czego 11 proc. jest w klasycznych funduszach akcji). Ryszard Rusak jest jednak przekonany, że warto zainteresować się akcjami. — Oczekujemy, że 2017 r. będzie dobry dla polskich funduszy akcyjnych. Spodziewamy się, że nasze fundusze akcyjne przyniosą stopę zwrotu w wysokości 10-12 proc. Kapitał zagraniczny szerokim strumieniem powraca na warszawską giełdę, a duzi inwestorzy, którzy dotychczas grali na spadki cen akcji, odkupują akcje wcześniej na krótko sprzedane.Bardziej ryzykownym inwestycjom sprzyja też ocieplenie nastrojów na światowych giełdach. Uważamy więc, że inwestorzy nastawieni na większe zyski powinni przenieść część kapitału do funduszy akcji, a nadarzające się korekty potraktować jako okazję do zakupów — mówi Ryszard Rusak. Specjalista przypomina, że w euforycznych dla GPW latach 2006-07 indeks mWIG40 rósł zdecydowanie szybciej niż obecnie. — Co więcej, do wyrównania rekordu ostatniej hossy indeksowi średnich spółek wciąż brakuje jeszcze ponad 20 proc. A przecież nie ma przeszkód, żeby na fali obecnej hossy mWIG40 osiągnął nowe szczyty — dodaje dyrektor z Union Investment TFI.
8,7 proc. Tyle średnio zarobiły w 2016 r. fundusze akcji polskich uniwersalne...
13,1 proc. ...a tyle średnio zarobiły w ubiegłym roku fundusze akcji małych i średnich spółek.