Universal czeka na NSA

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 1999-07-30 00:00

Universal czeka na NSA

BEZ ODPOWIEDZI: Ostatnie ZWZA Universalu nie przyniosło istotnych rozstrzygnięć. Dariusz Przywieczerski, prezes spółki, nie ustosunkował się do zarzutów, jakie postawili mu obecni na WZA akcjonariusze. fot. ARC

Universal, wycofany w maju przez KPWiG z obrotu publicznego, czeka na ostateczny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego. Firma twierdzi, że niezależnie od tego, co zdecyduje sąd, umożliwi akcjonariuszom niepubliczny obrót akcjami.

Inwestorzy, którzy do ostatniej chwili nie wierzyli w wyrzucenie spółki z giełdy, mają kłopot z obracaniem jej akcjami. Wiele zależy od wyroku NSA, który może zmienić decyzję KPWiG. Jednak na razie sąd nie wyznaczył terminu pierwszej rozprawy.

— Przygotowujemy się na każdą decyzję NSA, ale na razie nie przedstawimy oficjalnego stanowiska firmy. Sytuacja jest bardzo skomplikowana, o czym może świadczyć zdezorientowanie zarówno wśród akcjonariuszy, jak i biur maklerskich. Prawo nie przewidziało takiego przypadku jak nasz i dlatego potrzebne są precedensowe rozwiązania. KPWiG wykluczając nas z obrotu chyba nie zdawała sobie sprawy, że najbardziej ucierpią na tym akcjonariusze publiczni — powiedziała Anna Stopińska z biura zarządu Universalu.

Przedstawicielka Universalu dodała, że spółka rozważa m.in. wydrukowanie akcji papierowych, jednak, ze względu na wysokie koszty takiej operacji, bardziej prawdopodobne wydaje się przygotowanie kuponów zbiorczych w pakietach uzgodnionych z konkretnymi akcjonariuszami.

Grupę Universalu tworzy kilkadziesiąt spółek, z których znaczna część jest w kiepskiej sytuacji finansowej. Zamknięto Towarzystwo Funduszy Powierniczych Fidelia, upadła fabryka kuchenek Acanta, poważne kłopoty przeżywa też rolny Agro-Universal. Natomiast w ubiegłym tygodniu agencja CERA wycofała rating dla obligacji EMY-Blachowni, uznając, że nie jest w stanie ocenić prawdziwej kondycji firmy.