UOKiK nałożył kary na HRE

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2025-02-10 20:00

4,2 mln zł kar za zwlekanie z udzieleniem odpowiedzi na pytania urzędników i przekazanie dokumentów z opóźnieniem dostały spółki z grupy kapitałowej HRE Investments.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W styczniu ubiegłego roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) nałożył prawie 12 mln zł nieprawomocnych kar na trzy spółki z grupy HRE i dwóch menedżerów (Michała Sapotę i Michała Cebulę) za umyślne naruszanie zbiorowych interesów konsumentów, m.in. za przygotowanie przekazu ofertowego i marketingowego, który eksponował korzyści, a minimalizował czynniki ryzyka związane z inwestycjami w przedsięwzięcia deweloperskie.

Na tym się nie skończyło. W poniedziałek urząd poinformował o kolejnych karach, tym razem wobec łącznie 10 spółek z grupy. Powód? Uchylanie się od przekazania informacji, o które UOKiK wnioskował w poprzednim postępowaniu, i udostępnianie dokumentów z opóźnieniem. Kary - również nieprawomocne - przekraczają 4,2 mln zł. Najwięcej ma zapłacić HREIT S.A., czyli główna spółka z grupy.

- Celem postępowań prowadzonych przez prezesa UOKiK jest szybkie wyeliminowanie praktyk naruszających prawa konsumentów i reguły konkurencji. Dlatego obowiązek współpracy, w tym dostarczanie wyczerpujących informacji i dokumentów w terminach wskazanych przez Urząd jest tak ważny - mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, cytowany w komunikacie urzędu.

Decyzje nie są prawomocne, a firmom przysługuje odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Urząd podkreśla, że "każdy przedsiębiorca ignorujący wezwania prezesa UOKiK naraża się na sankcje pieniężne do 3 proc. obrotu".

O problemach HREIT piszemy w PB od 2023 r. Już wtedy grupa HRE w poszczególnych projektach deweloperskich borykała się z ogromnymi opóźnieniami, rzędu nawet dwóch-trzech lat. W listopadzie 2024 r. ujawniliśmy, że we wstępnym planie restrukturyzacyjnym HREIT znaleźliśmy dużą dziurę finansową na co najmniej 200 mln zł i wiele innych niejasności. Choćby takie, że część projektów deweloperskich, które miałyby wygenerować dużą nadwyżkę przepływów, w ogóle nie należy do HREIT. A spółka w restrukturyzacji planuje sprzedawać dużo więcej mieszkań niż kiedykolwiek w swojej historii. Teraz długi HREIT, głównie wobec 4 tys. inwestorów indywidualnych, przekraczają 1 mld zł.

Ostatnio pod koniec stycznia pisaliśmy o wniosku Sławomira Witkowskiego, nadzorcy sądowego HREIT, który chce, by sąd umorzył przyspieszone postępowanie układowe spółki. Jego zdaniem kontynuacja postępowania będzie prowadzić do pokrzywdzenia wierzycieli, a układ, który HREIT chce z nimi zawrzeć, nie zostanie wykonany