W ubiegłym roku w ramach tarczy antykryzysowej rząd wprowadził możliwość przeprowadzenia uproszczonego postępowania o zatwierdzenie układu (w skrócie: uproszczone postępowanie restrukturyzacje, czyli UPR) dla firm, które chcą szybko wyjść na prostą. Jest coraz mniej czasu, żeby skorzystać z tego rozwiązania.

– Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym jest to możliwe tylko do końca czerwca tego roku – przypomina Mariusz Grajda, członek zarządu w firmie MGW Corporate Consulting Group.
Zmiany na horyzoncie
Co prawda szykują się zmiany w przepisach prawa restrukturyzacyjnego. Może dojść do modyfikacji niektórych form restrukturyzacji, w czym wykorzystane zostaną doświadczenia zebrane podczas realizacji UPR.
– Nie wiadomo jednak, kiedy takie zmiany się pojawią – mówi Mariusz Grajda.
Z danych firmy MGW wynika, że uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne od razu po jego wprowadzeniu stało się narzędziem najchętniej wybieranym przez firmy. W minionym roku w sumie otwarto 742 restrukturyzacji. Z tego aż 386, czyli 52 proc., to uproszczone postępowania restrukturyzacyjne. Drugą najpopularniejszą procedurą jest przyspieszone postępowanie układowe (210, czyli 28 proc.). Ponadto w minionym roku otwarto również 116 postępowań sanacyjnych i 30 postępowań układowych, co stanowi odpowiednio 16 proc. i 4 proc.
Przy tym największym powodzeniem UPR cieszyło się w ostatnim kwartale minionego roku. Wtedy takie postępowania stanowiły aż 245 ze wszystkich 305 (czyli 80 proc.).
Dużą zaletą uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego jest jego pozasądowy charakter. Przedsiębiorca sam wybiera nadzorcę i podpisuje z nim umowę, podczas gdy w innych przypadkach jest on wyznaczany przez sąd. Ponadto firma sama zamieszcza obwieszczenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. W tym momencie postępowanie zostaje otwarte, nie trzeba czekać na decyzję sądu.
UPR daje też szeroką ochronę przed egzekucją ze strony wierzycieli i zabezpiecza przed wypowiadaniem kluczowych umów przez kontrahentów. Jego dużą zaletą jest także czas trwania – do czterech miesięcy.
Sektor MŚP korzysta
Z danych firmy MGW wynika, że w ciągu ostatnich lat zainteresowanie przedsiębiorców restrukturyzacją nie było duże. Od początku 2018 do połowy 2020 r. liczba kwartalnie otwieranych postępowań wciąż utrzymywała się w przedziale między 100 a 130 przypadków. Sytuacja zmieniła się w trzecim kwartale 2020 r., gdy odnotowano wzrost do 215 postępowań. Już w kolejnym było ich 305. To efekt pandemii i możliwości otwierania uproszczonych postępowań restrukturyzacyjnych. Przy tym najczęściej otwierają restrukturyzacje osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą. Najchętniej korzystają one właśnie z uproszczonego postępowania, wprowadzonego tarczą antykryzysową 4.0.
– To pokazuje, że jest ono rozwiązaniem dobrze odpowiadającym na potrzeby małych i średnich przedsiębiorstw. Jest to związane prawdopodobnie z niskimi kosztami, szybką i sprawną procedurą realizacji oraz możliwością łatwego uzyskania ochrony przed wierzycielami na okres czterech miesięcy – mówi Mariusz Grajda.