Urząd może zmusić do współpracy

Jarosław Królak
opublikowano: 2000-03-15 00:00

Urząd może zmusić do współpracy

BROŃ OBOSIECZNA: Praktyki monopolistyczne stanowią zagrożenie dla uczciwej konkurencji. Jednak kontrole przeciwdziałające im nie mogą paraliżować działalności przedsiębiorców — podkreśla Zbigniew Niemczycki. fot. Borys Skrzyński

Kontrole przedsiębiorstw podejrzanych o stosowanie praktyk monopolistycznych mogą być przeprowadzane, gdy dana firma na wezwanie UOKiK nie przedstawia wymaganych przez urząd dokumentów, informacji i wyjaśnień. Kontrola może mieć również na celu sprawdzenie, czy dany podmiot wykonuje decyzje prezesa urzędu lub wyroki sądu antymonopolowego.

Według zapewnień Elżbiety Modzelewskiej-Wąchal, wiceprezes UOKiK, czynności w ramach postępowań związanych z podejrzeniem stosowania praktyk monopolistycznych rozpoczynają się od wezwania obwinionego do przedstawienia koniecznych wyjaśnień i informacji na piśmie.

— Gdy ich nie otrzymamy lub są one niepełne bądź wymijające, to wówczas wchodzą do firmy kontrolerzy — dodaje.

Prawa niechcianego

Kontroler przychodzący do firmy musi wylegitymować się pisemnym upoważnieniem prezesa UOKiK. Powinno ono zawierać dane dotyczące kontrolera oraz cel, zakres i czas kontroli, a także nazwę i adres kontrolowanego przedsiębiorstwa.

— Zgodnie z ustawą, mamy prawo wstępu do wszystkich pomieszczeń produkcyjnych, administracyjnych i księgowych. Aby osiągnąć cele kontroli, musimy mieć swobodę poruszania się po firmie. Nie chodzi tu o spacery, lecz o uzyskanie informacji dowodowych. Jeśli uniemożliwia się nam wejście do konkretnych pomieszczeń, może być to sygnałem, że coś się przed nami ukrywa. Teoretycznie można kontrolerów nie wpuścić na teren firmy. UOKiK nie dysponuje aktualnie żadnymi środkami przymusu. W takiej sytuacji możemy nałożyć wysokie kary pieniężne za nieudzielenie informacji — twierdzi Elżbieta Modzelewska-Wąchal.

Głównym sposobem zdobywania dowodów jest przeglądanie wszystkich dokumentów firmy oraz ich odpisów i wyciągów, np. faktur, dokumentów przewozowych, dostawczych, umów itp. Kontrolerzy, jeśli uznają to za niezbędne do sprawdzenia słuszności zarzutów, mogą uczestniczyć w posiedzeniach zarządu firmy, rady nadzorczej lub komisji rewizyjnej. Mają oni również prawo do korzystania z telefonów, komputerów i innych środków łączności, jakimi dysponuje firma. Przedsiębiorca ma obowiązek zapewnienia kontrolerom oddzielnego pomieszczenia, w którym będą przechowywać dokumenty i zabezpieczone przedmioty.

Były — niewygodny

W trakcie zbierania dowodów przedstawiciele UOKiK mogą żądać wyjaśnień i informacji, także na piśmie od pracowników firmy. Jednak szczególne kontrowersje budzi możliwość żądania informacji od byłych pracowników.

— Rozporządzenie zezwala kontrolerom m.in. na zbieranie wyjaśnień od byłych pracowników badanej firmy. Stwarza to pole dla każdego, kto chciałby posługiwać się pomówieniami wobec byłego pracodawcy. Autorzy tego rozporządzenia przypisali kontrolerom prawo zmuszania pracowników do udzielania im wyjaśnień bez uprzedniego wyrażenia na to zgody przez pracodawcę. Uważamy, że kontrole dla przeciwdziałania praktykom monopolistycznym nie mogą krępować rąk rzetelnym przedsiębiorcom — stwierdza Zbigniew Niemczycki, prezes Polskiej Rady Biznesu.