Urzędnicy łatwo zablokują internet

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2020-12-03 22:00

Sąd nie będzie musiał wyrażać zgody na blokadę stron internetowych lub usuwanie z nich treści. Decyzję taką będzie mógł podjąć UOKiK.

Z artykułu dowiesz się:

  • na jakim etapie są prace na przepisami umożliwiającymi UOKiK blokowanie stron www
  • w jakich sytuacjach urzędnicy będą mogli korzystać z takiego prawa
  • w jakich okolicznościach wypadł przepis dający firmom możliwość odwołania się do sądu

Właściciele witryn internetowych oraz hostingodawcy wkrótce będą musieli mieć się na baczności. Jeżeli Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uzna, że na stronie internetowej są treści niedozwolone przez prawo (np. oszukańcze oferty kredytowe, reklamy produktów niebezpiecznych, oferty piramid finansowych, itp.) to będzie mógł skutecznie zażądać ich usunięcia, zmiany a nawet zablokowania strony. Obecnie takie efekty może osiągnąć tylko za zgodą hostingodawcy. Po zmianie przepisów, nad którą pracuje UOKiK i kilka ministerstw, taka zgoda nie będzie konieczna. Na usunięcie treści nie będzie też musiał wyrażać zgody sąd.

Słowo urzędnika
Słowo urzędnika
Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, obiecuje, że rozsądnie i w wyjątkowych sytuacjach będzie zmieniał i usuwał treści internetowe oraz doprowadzał do zamykania stron www. (fot. GK)

Łowy w sieci

- Możliwość blokowania stron internetowych i ich rejestr ma służyć szybkiej oraz sprawnej eliminacji skrajnie nieuczciwych przedsiębiorców, którzy swoją działalność gospodarczą zakładają wyłącznie w celu oszukania konsumentów. Celem jest ochrona najsłabszych uczestników rynku oraz uczciwie działających profesjonalistów. Zależy nam na dwóch czynnikach: szybkości i skuteczności eliminowania takich przypadków, przy zagwarantowaniu pełnej transparentności działań i poszanowaniu praw przedsiębiorcy – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Po pojawieniu się krytyki tego rozwiązania w czasie uzgodnień i konsultacji projektu, prezes urzędu antymonopolowego był skłonny zawrzeć w projekcie wentyl bezpieczeństwa dla firm w postaci konieczności wyrażenia przez sąd zgody na blokowanie stron i usuwanie treści. Konsultował to z rządem.

- Po analizach i konsultacjach doszliśmy do wniosku, że nie będziemy wprowadzać tego typu rozwiązań. Przede wszystkim dlatego, że mogłoby to doprowadzić do znacznego utrudnienia skuteczności naszych działań wobec przedsiębiorców spoza terytorium UE rażąco naruszających zbiorowe interesy konsumentów, względem których inne narzędzia nie byłby dostępne i skuteczne. Mogłoby to wręcz umożliwić sądowi blokowanie wydawania decyzji UOKiK w takich sprawach – podaje Tomasz Chróstny.

Z nowego uprawnienia zamierza korzystać rozważnie.

- Chciałbym zapewnić, że narzędzia te będziemy stosowali ostrożnie i rzadko, przede wszystkim wobec firm spoza UE. Absolutnie nie zamierzamy paraliżować handlu internetowego czy utrudniać działalności uczciwym przedsiębiorcom, a jedynie skutecznie eliminować nieuczciwe praktyki - obiecuje prezes UOKiK.

Głosy przestrogi

Poważne obawy wobec planów rządu przedstawił m. in. Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców. „Istnieje realne zagrożenie, że nakazanie usunięcia domeny internetowej, ale też usunięcia treści i ograniczenia dostępu do interfejsu internetowego niejednokrotnie zmierzałoby do zakończenia prowadzenia działalności gospodarczej, zwłaszcza przez niewielkie firmy, których podstawowym kanałem dystrybucji jest internet. Podjęcie takich czynności wymaga zgody sądu” - czytamy w stanowisku rzecznika MŚP.

Konfederacja Lewiatan, największa w kraju organizacja przedsiębiorców, ostrzega, że arbitralne decyzje prezesa UOKiK mogą dotyczyć każdej firmy i powinny być poprzedzone uzyskaniem zgody sądu, po wszechstronnej analizie danej sprawy.

Amunicja dla UOKiK
• nakazanie usunięcia treści w internecie lub ograniczenie dostępu do interfejsu internetowego, nakazanie dostawcy usług hostingowych usunięcia lub wyłączenia interfejsu internetowego lub ograniczenia dostępu do niego, nakazanie rejestrom domen i podmiotom rejestrującym domeny usunięcia pełnej nazwy domenowej dokonywanie przeszukań także w sprawach ochrony interesów konsumentów.

• śledzenie przepływów środków finansowych i ustalanie tożsamości osób dokonujących takich operacji

• nabywanie towarów i usług także z wykorzystaniem możliwości przedstawienia się jako inna osoba i ukrycie tożsamości