Okazało się, że Fannie Mae i Freddie Mac, dwie olbrzymie firmy udzielające pożyczek hipotecznych, będą mogły zamienić największe pożyczki na obligacje hipoteczne. Fannie Mae zyskiwała ponad 6 proc., a Freddie Mac 7 proc. Rosły również banki: BoA, JPMorgan oraz Citigroup. - Myślę, że w ciągu dwóch najbliższych lat sytuacja na rynkach finansowych poprawi się radykalnie – powiedział dla telewizji Bloomberg Fritz Meyer, starszy specjalista w Invesco Aim zarządzającym funduszami o wartości 162 mld USD.
Notowaniom spółek budowlanych z kolei dopomógł Alan Greenspan, który w wypowiedzi dla prasy stwierdził, że rynek nieruchomości może podźwignąć się z zapaści w 2009 r. „Ceny domów w USA zaczynają się stabilizować. Powrotu koniunktury można spodziewać się już w I połowie przyszłego roku” – powiedział Greenspan, a jego wypowiedź odbiła się echem wśród kupujących spragnionych dobrych wieści. Indeks spółek budowlanych zyskał ponad 5 proc.
Ceny ropy spadły o niemal 2 proc., do 113,80 USD za baryłkę. Zniżkowały akcje Exxon Mobil (do 77,47 USD). Duże wzrosty notowały za to walory największego producenta samochodów w USA, General Motors. Spółka poinformowała, że przyspieszy cięcie kosztów, które zapowiedziała już w ubiegłym miesiącu. Zyskał również Ford – jego akcje podrożały w czwartek o ponad 6 proc.
Estee Lauder zyskiwał najwięcej od stycznia 2007 – ponad 11 proc. Spółka będąca właścicielem marek Clinique oraz mniej znanej w Polsce Bobbi Brown zakończyła czwarty kwartał zyskiem wyższym niż spodziewali się analitycy dzięki dobrej sprzedaży mleczka do ciała oraz szminek.
Choć kontrakty na akcje oraz początek sesji zapowiadały co innego,
zakończenie notowań w USA napawa optymizmem: Dow Jones zyskał w czwartek 0,72
proc., a Nasdaq 1,03 proc.