Amerykańskie giełdy rozpoczęły sesje od wzrostów głównych indeksów. Nie trwało to jednak długo. Spadki kursów spółek telekomunikacyjnych popsuły nastroje rynku.
Sesja zaczęła się od wzrostu DJIA i Nasdaq dzięki korzystnym danym o inflacji cen produkcji sprzedanej w kwietniu. Zwyżki nie utrzymały się jednak długo. W dół poszła cena papierów telekomów, przede wszystkim WorldCom, którego rating kredytowy do poziomu śmieciowego obniżyły agencje Moody’s i Fitch. Akcje spółki tracą kilkanaście procent wartości. Tanieją również papiery jej rywali, m.in. AT&T i SBC z indeksu Dow Jones.
Tanieją wyraźnie akcje Boeinga. „The Business Week” napisał, że spółka stosowała tzw. agresywne księgowanie w 1997 roku.
Tanieją akcje spółek technologicznych, m.in. producentów chipów. Spada cena papierów Intela i AMD, największych producentów mikroprocesorów, oraz Applied Micro Circuits.
Po zapowiedzi redukcji zatrudnienia o ok. 3 proc. umiarkowanie drożeją akcje IBM. W odwrotnym kierunku poszły tymczasem kursy akcji Dell Computers, Gateway i Apple. Wyraźnie spadają ceny największych dotkomów, m.in. Yahoo!, Amazon i DoubleClick.
MD