Realizacja inwestycji i innych przedsięwzięć związanych z EURO 2012 ma się odbywać na podstawie ustawy z 7 września 2007 r., której zarzucano niezgodność z Konstytucją RP i prawem europejskim jeszcze przed jej uchwalaniem. Ustawa została uchwalona w wyjątkowo krótkim czasie — od wniesienia rządowego projektu do podpisania przez prezydenta upłynęło zaledwie 16 dni.
Ustawa wywołuje uczucia ambiwalentne. Z jednej strony zawiera wiele regulacji, bez których realizacja mistrzostw w terminie nie byłaby możliwa (np. ułatwiona procedura wywłaszczania, natychmiastowa wykonalność decyzji administracyjnych, ograniczenie możliwości stwierdzenia nieważności decyzji o pozwoleniu na budowę lub decyzji o lokalizacji przedsięwzięcia). Wprowadzenie takich przepisów jest przy okazji dowodem, że dotąd obowiązujące mogą stanowić przeszkodę dla inwestycji, nawet jeżeli na jej realizację ma się kilka lat.
Z drugiej strony — przyjęty w ustawie model budzi wątpliwości, zwłaszcza jeśli chodzi o udział przedsiębiorców. Przygotowanie i wykonanie przedsięwzięć w ramach EURO 2012 ma być powierzone spółkom celowym tworzonym przez skarb państwa. Przedsiębiorca będzie więc mógł występować jedynie w roli kontrahenta spółki celowej, zlecającej mu wykonanie określonych zadań. Co istotne, powierzenie ich wykonania będzie możliwe tylko o tyle, o ile zezwoli na to umowa zawarta między skarbem państwa a spółką celową.
Sporo emocji budzi zapis uprawniający spółkę celową do wypowiadania umów ze skutkiem natychmiastowym. Uprawnienie takie przysługiwać będzie, gdy „opóźnienie w realizacji tych umów lub ich nienależyte wykonanie mogłoby utrudnić lub uniemożliwić rozpoczęcie lub przeprowadzenie” EURO 2012. Tak określona przesłanka jest skrajnie nieprecyzyjna i stanowi źródło konfliktów między spółką celową a jej kontrahentami. Wypowiedzenie umowy ze skutkiem natychmiastowym będzie możliwe nawet w przypadku, gdyby przedsiębiorca nie ponosił odpowiedzialności za powstanie opóźnienia. Przepis ten ma charakter bezwzględnie obowiązujący, zatem prawo wypowiedzenia będzie przysługiwało spółce celowej nawet jeśliby w umowie z przedsiębiorcą postanowiono inaczej.
Jakby tego było mało, w razie wypowiedzenia umowy w tym trybie ustawa istotnie ogranicza odpowiedzialność odszkodowawczą spółki celowej — przedsiębiorca będzie mógł żądać odszkodowania wyłącznie w zakresie szkody rzeczywistej, wyłączono natomiast możliwość dochodzenia odszkodowania z tytułu utraconych korzyści. W tym przypadku ustawa dopuszcza jednak możliwość zmodyfikowania w umowie zasad odpowiedzialności na wypadek wypowiedzenia jej przez spółkę celową. Wydaje się jednak, że zgoda na tego rodzaju modyfikację zasad odpowiedzialności powinna znaleźć się w umowie o powierzenie przedsięwzięć EURO 2012 zawartej między skarbem państwa a spółką celową.
W dyskusji nad kształtem ustawy o EURO 2012 pojawiły się głosy, że efektywniejszym rozwiązaniem, niż powoływanie przez skarb państwa spółek celowych, byłoby wspólne prowadzenie inwestycji, przy współudziale finansowym przedsiębiorców. Projektodawcy jako kontrargument wskazywali, że ustawa o EURO 2012 nie wyłącza możliwości wspólnej realizacji przedsięwzięć związanych z mistrzostwami na podstawie ustawy z 28 lipca 2005 r. o part- nerstwie publiczno-prywatnym. Problem w tym, że ustawa, ze względu na swoją, mówiąc oględnie, niedoskonałość, jest martwa.
Jarosław Chałas
radca prawny, partner zarządzający w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy