„Włamano się na stronę Petrolinvestu. Teraz Ryszard Krauze sprzedaje viagrę! Sami sprawdźcie. Jak coś, to zrobiłem screena. Pozdrawiam Redakcję” – czytamy w mailu, jaki otrzymaliśmy od jednego z naszych czytelników, w środę wieczorem (na naszą prośbę przesłano nam wspomnianego screena).
Petrolinvest i viagra? To rzeczywiście byłaby sensacja i duża niespodzianka
dla analityków i akcjonariuszy. Petrolinvest koncentrujemy się bowiem na handlu
gazem płynnym i ropą naftową. Szuka też tych surowców np. w Kazachstanie. Jeśli
już myślał o rozszerzeniu działalności to chodziło o przyszłościowy rynek gazu
łupkowego. Pewne jest więc, że informacja o viagrze to tylko wygłup hakerów
lub też raczej "niewinny" żart czytelnika.
Zwróciliśmy się więc do
spółki o komentarz: Czy w środę wieczorem, ktoś wam zrobił psikusa na stronie
internetowej?
„Nie odnotowaliśmy takiego zdarzenia. Traktujemy to jako
wakacyjny żart. Współczujemy osobie, który ma zawirusowany komputer” –
śmieje się Tomasz Tarnowski, odpowiedzialny w Petrolinveście za komunikację
(screena analizują już informatycy emitenta).