Nacisk obozu niedźwiedzi był tak znaczący, że giełdy w Południowej Korei i Indonezji zmuszone były na czasowe wstrzymanie handlu po osiągnięciu dopuszczalnych limitów spadków. Seulski indeks Kospi spadał o ponad 8 proc. uruchamiając bezpiecznik, drugo raz już w tym tygodniu. Zszedł do najniższego poziomu od 2009 r. Walory największego południowokoreańskiego przedsiębiorstwa, Koncernu Samsung Electronics zniżkowały o przynajmniej 7,2 proc. podczas gdy papiery Hynixa, jednego z największych producentów układów scalonych traciły nawet 10 proc.
Warto wspomnieć o kolejnym spadku notowań indyjskiej rupii, która ustanowiła tym samym nowe historyczne minimum względem dolara.
Ostatecznie dzień indeksy w Azji zakończyły zniżkami rzędu: Nikkei 225 stracił 1,04 proc. W Chinach wskaźnik SCI w dół o 0,95 proc. W Hongkongu indeks Hang Seng spada o 2,46 proc. W Korei Południowej wskaźnik KOSPI w dół o 7,52 proc. W Indiach indeks Sensex spada o 2,06 proc.