Pallad zdrożał już o 42 proc. w tym roku i kosztuje już więcej niż platyna. Tymczasem 75 proc. palladu znajduje zastosowanie w katalizatorach aut.

- Kiedy widzi się taki rajd ceny i potem zaczyna się kradzież – powiedział Peter Thomas z zarządu Zaner Group w Chicago. - Zwykle to ktoś, kto znalazł przyjazny skup złomu, gdzie nie zadaje się pytań. Wystarczy wpełznąć z piłą pod samochód – dodał.
Robin Bhar, analityk Societe Generale w Londynie podkreśla, że wciąż nie wiadomo, kiedy pojawi się odpowiednik palladu, który mógłby zostać zastosowany w katalizatorach przez branżę motoryzacyjną.
Uncja palladu kosztuje obecnie 967,48 USD, a uncja platyny 922,25 USD.