W drodze do Europy
Chęć przystąpienia do Unii Europejskiej wymusza na Polsce wprowadzenie zasadniczych zmian w polityce transportowej. Oprócz pilnej potrzeby podjęcia prac legislacyjnych trzeba także znaleźć środki na rozwój infrastruktury.
GĘSTOŚĆ linii kolejowych i dróg w Polsce jest — według MTiGM— wystarczająca. Problemem jest ich jakość. Większość obecnie eksploatowanych dróg ma zbyt małą nośność, co powoduje ich szybką degradację. Potrzebne są nowoczesne drogi ekspresowe oraz kilkaset kilometrów autostrad. Ponadto Polska ma za mało przepraw mostowych, zarówno na Wiśle, jak i na innych rzekach.
NIESTETY, nakłady pieniężne na transport są u nas prawie 20-krotnie mniejsze niż w krajach UE. Szybkie nadrobienie zaległości nie będzie więc łatwe. Wprawdzie można liczyć na pieniądze z funduszy wspólnotowych, ale dostęp do nich wciąż jeszcze jest u nas mało efektywny. Polska, z racji swego usytuowania, jest jednak transportowo atrakcyjna dla państw UE. Jej centralne położenie, między Wschodem a Zachodem, powoduje że może pełnić rolę drogowego pomostu łączącego dwie części Europy.
POLITYKA transportowa powinna też sprzyjać modernizacji polskich przedsiębiorstw. Bez tego nie będą one w stanie utrzymać się w przyszłości na unijnym rynku. Niestety większość krajowych firm transportowych nie jest jeszcze przygotowana do ostrej walki konkurencyjnej z przedsiębiorstwami zachodnimi, nie tylko pod względem technicznym, ale również organizacyjnie. Konieczna wydaje się także prywatyzacja i/lub restrukturyzacja dużych firm, jak PKP, PKS czy armatorów morskich. A to znowu wymaga nakładów finansowych.
Dariusz Gościniak Instytut Logistyki i Magazynowania