Miedź nadal drożeje i chociaż we wtorek na razie jej cena nie ustanowiła kolejnego rekordu, to metal zdrożał o ponad 1 proc. - podają maklerzy.
Rynki obawiają się skutków zakłóceń w pracy kopalń miedzi w Ameryce Łacińskiej i Azji.
Pracownicy kopalni Falconbridge Ltd. w Chile będą prawdopodobnie strajkować do czasu, aż nie dojdzie do ugody w sprawie płac - podał w poniedziałek przedstawiciel związków zawodowych w tym zakładzie.
Nadal trwa też strajk w kopalni Grupo Mexico SA La Caridad. Protest rozpoczęto 24 marca.
Na dodatek spada produkcja miedzi w kopalni Grasberg Freeport-McMoRan Copper & Gold Inc. w Indonezji.
Miedź w dostawach trzymiesięcznych na giełdzie metali LME w Londynie zdrożała we wtorek przed południem o 71 USD, czyli 1,1 proc., do 6.868 USD za tonę.
Rekord padł za to na giełdzie w Szanghaju, gdzie tona miedzi na zamknięciu handlu kosztowała historyczne 63.850 juanów (7.969 USD). Ceny metalu w Chinach zawierają 17 proc. podatku i 2 proc. opłaty celnej.
W poniedziałek za tonę miedzi w Londynie płacono rekordowe 6.930 USD za tonę.